Janina Z. (dane zmienione) złożyła jeszcze w 1989 r. wniosek o rekompensatę za mienie zabużańskie pozostawione na Wołyniu. Nabyła z niej w 1990 r. mieszkanie, ale jego wartość była trzykrotnie niższa niż wartość pozostawionej nieruchomości.
Obecna ustawa z 2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami RP przyznaje prawo do rekompensaty również osobom, które na podstawie poprzednich przepisów, korzystając z prawa do rekompensaty, nabyły nieruchomości Skarbu Państwa.
Wojewoda opolski ocenił, że Janina Z. spełnia ustawowe kryteria do potwierdzenia prawa do rekompensaty. Zobowiązał ją jednak do dostarczenia sporządzonych przez rzeczoznawcę majątkowego operatów szacunkowych wartości nieruchomości pozostawionej poza obecnymi granicami RP oraz mieszkania kupionego w Polsce. Ponieważ Janina Z. nie spełniła tego warunku, w 2016 r. wojewoda odmówił jej potwierdzenia prawa do rekompensaty. Minister Skarbu Państwa utrzymał decyzję w mocy. Ustawa z 2005 r. ustala, że niezłożenie operatów jest podstawą do wydania odmownej decyzji.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Janina Z. stwierdziła, że skoro złożyła wniosek o rekompensatę przed wejściem w życie obecnej ustawy, powinna otrzymać 100 proc. wartości pozostawionych nieruchomości, pomniejszoną o wartość zakupionego mieszkania. Wówczas nie było bowiem obecnych ograniczeń.
Skarżąca nie może oczekiwać w aktualnym stanie prawnym rekompensaty w wysokości wyższej niż 20 proc. wartości pozostawionych nieruchomości, gdyż taka maksymalna wartość wynika z przepisów ustawy – stwierdził WSA, oddalając skargę. Ponieważ rekompensata nie jest uprawnieniem cywilnym, lecz świadczeniem pomocowo-odszkodowawczym, ustawodawca mógł określić w ustawie zasady jego przyznawania.