Chodzi o gwarancje dostępu obywateli do ich dokumentacji w sytuacji śmierci właściciela zakładu, który prowadził archiwum pracownicze – a trwa postępowania spadkowe.
Rzecznik Praw Obywatelskich powołuje się na sprawę przedsiębiorcy, który prowadził archiwum gromadzące dokumentację pracowniczą. Po jego śmierci zakład został zamknięty i nie prowadzi działalności. Jednocześnie dane, które są przechowywane w archiwum, w szczególności dokumentacja osobowo-płacowa, są niezbędne w postępowaniach wielu osób w celu wykazania przysługujących uprawnień emerytalnych.
Sąd oraz wyznaczony kurator spadku wystąpili do Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych o wydanie decyzji o przekazaniu archiwum do wyznaczonej jednostki. Wydał on jednak decyzję odmawiającą złożenia dokumentacji archiwalnej na odpłatne przechowanie we wskazanym archiwum państwowym. Kurator spadku złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na tę decyzję.
Zdaniem RPO postępowanie to nie rozwiąże jednak problemu. Zgodnie bowiem z ustawą o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, zebrana w tymże archiwum dokumentacja osobowo-płacowa nie mieści się w ustawowej definicji „materiałów archiwalnych" rozumianych jako dokumentacja „mająca znaczenie jako źródło informacji o wartości historycznej o działalności Państwa Polskiego, jego poszczególnych organów i innych państwowych jednostek organizacyjnych oraz o jego stosunkach z innymi państwami, o rozwoju życia społecznego i gospodarczego, o działalności organizacji o charakterze politycznym, społecznym i gospodarczym, zawodowym i wyznaniowym, o organizacji i rozwoju nauki, kultury i sztuki, a także o działalności jednostek samorządu terytorialnego i innych samorządowych jednostek organizacyjnych".
Dlatego dokumentacja ta nie wchodzi do narodowego zasobu archiwalnego. Niemniej zebrane w tymże archiwum dane mogą być postrzegane jako baza danych, której administratorem był właściciel zakładu.