Urlop na żądanie to szczególne uprawnienie pozwalające etatowcowi skorzystać z urlopu wypoczynkowego w wybranym przez niego terminie. W praktyce budzi jednak dużo wątpliwości zwłaszcza to, czy firma może się zgodzić na udzielenie tego wolnego.
W myśl art. 167
2
k.p. szef musi udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż czterech dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza takie żądanie najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Przepis ten wprowadził zasadę, według której część wypoczynku przysługującego etatowcowi należy mu udzielić na jego żądanie. Ponadto takiego urlop nie można określić w planie urlopów, co wprost wynika z art. 163 § 1 k.p. Poza tym swoistym uregulowaniem do tego rodzaju urlopu należy stosować ogólne przepisy o urlopach wypoczynkowych.
Cztery dni wolnego to wielkość stała, która nie zależy ani od wymiaru urlopu pracownika, ani od liczby lat przepracowanych u pracodawcy. Do tego urlopu nie stosuje się też zasady proporcjonalności, gdyż ma on stały wymiar niezależnie od tego, ile dni wakacji pracownik ma w roku.