Najczęściej mienie z obowiązkiem jego zwrotu lub wyliczenia się z niego przekazuje się łącznie magazynierom lub sprzedawcom.
Odpowiadają oni wówczas za szkodę powstałą w tym mieniu w pełnej jej wysokości, a nie tylko w granicach trzymiesięcznego wynagrodzenia, jak to ma miejsce przy ogólnych regułach odpowiedzialności materialnej pracowników.
Pełne obciążenie
Ponadto przy wspólnej odpowiedzialności za powierzone mienie szef jest w zasadzie zwolniony z obowiązku udowadniania, że szkoda powstała z winy pracownika. Działa tu zasada domniemanej jego winy za zaistniałą szkodę, bo naruszył wymóg pieczy nad powierzonymi wartościami. Pracownik uwolni się od tego obciążenia jedynie wtedy, gdy wykaże, że powstało ono z przyczyn od niego niezależnych. W szczególności gdy pracodawca nie zapewnił warunków pozwalających chronić powierzone towary czy dobra (art. 124 § 3 k.p.). Aby uwolnić się od odpowiedzialności za powierzone mienie, sprzęty czy pieniądze, podwładny może też powołać się na okoliczności powodujące szkodę bez bezpośredniego związku z organizacją pracy lub pracodawcą. Chodzi o siłę wyższą (np. powódź lub pożar) czy kradzież dokonaną przez osobę trzecią.
Warunki umowy
Umowę o wspólnej odpowiedzialności można zawrzeć wtedy >patrz ramka, gdy w miejscu powierzenia mienia jest zatrudnionych nie więcej niż osiem osób przy pracy na jedną zmianę, 12 przy dwóch zmianach i 16 przy trzech zmiany. Miejscem powierzenia mienia jest to, w którym odbywa się sprzedaż, produkcja, świadczenie usług lub przechowywanie mienia, czyli np. sklep lub magazyn.
W zakładach usługowych, żywienia zbiorowego oraz sklepach samoobsługowych pracownicy mogą przyjąć wspólną odpowiedzialność, jeżeli w miejscu powierzenia liczba zatrudnionych nie przekracza 24 na jedną zmianę.