Tyle się mówi o postępowaniu restrukturyzacyjnym. Wiele firm zna je pewnie tylko ze słyszenia. Co ono daje?
Restrukturyzacja sądowa pozwala uniknąć upadłości poprzez zawarcie układu, który stanowi ugodę między wierzycielami a dłużnikiem. Do jego zawarcia konieczne jest wsparcie 2/3 wartości ogółu wierzytelności, nie jest więc potrzebna zgoda wszystkich. Dłużnik co do zasady proponuje warunki zaspokojenia wierzycieli, które są przez nich akceptowane w drodze głosowania. Przykładowe sposoby restrukturyzacji zobowiązań to częściowe umorzenie długów, rozłożenie na raty, odroczenie terminu płatności czy konwersja wierzytelności na udziały lub akcje.
Prawo restrukturyzacyjne przewiduje aż cztery rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych. Czym one się różnią?
Pierwsze, postępowanie o zatwierdzenie układu, najmniej ingeruje w strukturę przedsiębiorstwa i odbywa się w zasadzie poza sądem. Przedsiębiorca (zwany tu dłużnikiem) zawiera z doradcą restrukturyzacyjnym umowę o sprawowanie nadzoru nad jego przebiegiem, samodzielnie zbiera głosy wierzycieli, a następnie składa wniosek o zatwierdzenie układu do sądu. W czasie tego etapu przedsądowego firma nie podlega jednak żadnej ochronie przed egzekucją i rozwiązaniem umów. Drugie, przyspieszone postępowanie układowe, jest często stosowane i powinno się zakończyć w ciągu kilku miesięcy. Tu ustanawiany jest nadzorca sądowy, który wyraża zgodę na dokonywanie przez dłużnika czynności przekraczających zwykły zarząd. Celem jest zawarcie układu sądowego. Trzecie, postępowanie układowe, nie cieszy się zbyt dużą popularnością, gdyż trwa dłużej i może być prowadzone jedynie po spełnieniu wymagań w zakresie sumy wierzytelności spornych.
Czytaj też: