Rzeczpospolita: Nałożenie pierwszej kary za naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych wywołało ogromną sensację. Tym bardziej, że kara wyniosła 1 mln zł. Krążą plotki, że w powietrzu wiszą kolejne wysokie kary. Kiedy należy się ich spodziewać?
Edyta Bielak-Jomaa: Nie mogę wykluczyć, że kolejne kary zostaną w najbliższym czasie nałożone. Trudno jednak teraz przewidzieć kiedy zostaną nałożone i w jakiej wysokości. Chcę zwrócić jednak uwagę na to, że w odróżnieniu od innych unijnych urzędów ochrony danych osobowych nie kontrolujemy masowo np. małych firm i nie nakładamy licznych kar. W pierwszym roku funkcjonowania RODO skupiliśmy się raczej na edukacji i sprawach, w których naruszenia mają poważny charakter.
Czy to oznacza, że pod lupą urzędu znajdują się obecnie wyłącznie duże firmy?
Nie chodzi w tym o wielkość kontrolowanych podmiotów, a raczej o charakter naruszeń. Niewykluczone wtedy, że kara za poważne naruszenie przepisów zostanie nałożona na mały lub średni podmiot.
W jaki sposób urząd wylicza kary.