Oznaczenie informacyjne nie może być znakiem towarowym - wyrok NSA

Znak towarowy jako całość musi posiadać choćby w minimalnym stopniu charakter fantazyjny – uznały zgodnie Urząd Patentowy i sądy administracyjne.

Publikacja: 22.02.2019 05:50

Oznaczenie informacyjne nie może być znakiem towarowym - wyrok NSA

Foto: Adobe Stock

W 2012 roku Urząd Patentowy odmówił pewnej spółce rejestracji znaku towarowego Vital Fresh. Po zastrzeżeniu miał być on wykorzystywany do oznaczania towarów w czterech klasach związanych z produktami spożywczymi, m.in. mięsa, ryb, chleba, świeżych warzyw oraz soków.

Czytaj też: Kiedy Urząd Patentowy odmówi rejestracji znaku towarowego

Surowsze kryteria

Urząd wyjaśnił, że słowo „vital", które pochodzi z języka angielskiego oznacza, między innymi, "witalny, pełen wigoru". W języku polskim funkcjonuje słowo „witalny" będące polskim odpowiednikiem angielskiego słowa „vital". Dlatego też człon „vital" posiada słabą zdolność odróżniającą. Drugi element słowny „fresh" oznacza z języka angielskiego „świeży".

Podkreślono, że słowa „vital" oraz „fresh" są bardzo często stosowane do oznaczania produktów żywnościowych. Wobec tego pojedyncze słowa są zrozumiałe dla przeciętnego odbiorcy, którym zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą jest osoba uważna, rozsądna i należycie poinformowana. Zdaniem organu zgłoszone oznaczenie w całości będzie postrzegane przez przeciętnego odbiorcę jako „dodający wigoru, świeży".

Urząd Patentowy stwierdził, że Vital Fresh to oznaczenie informacyjne, które może występować obok znaku towarowego, ale samodzielnie nie może być znakiem towarowym. Ponadto jest to oznaczenie, które ze względu na swoją użyteczność informacyjną powinno pozostać do swobodnego użytku przez wszystkich uczestników obrotu gospodarczego, którzy prowadzą tego samego rodzaju działalność gospodarczą, świadczą usługi lub produkują tego samego rodzaju towary, co zgłaszająca spółka.

Co więcej, zdaniem UP, zgłoszone oznaczenie, rozpatrywane jako słowny znak towarowy, nie posiada dostatecznych znamion odróżniających. Informuje jedynie o rodzaju towaru.

Jednocześnie nie jest oznaczeniem fantazyjnym lecz jedynie opisowym, ogólnoinformacyjnym wyrażeniem dostępnym dla wszystkich uczestników obrotu gospodarczego. – Oznaczenia ogólnoinformacyjne mogą być chronione jako jeden ze składników znaków kombinowanych, zaś przedmiotowy znak towarowy jest wyłącznie oznaczeniem słownym, nie spełniającym tego kryterium – wskazał Urząd.

W uzasadnieniu odmownej decyzji zwrócono także uwagę, że towary spożywcze są towarami cieszącymi się dużą popularnością i w przypadku takich produktów, stosuje się surowsze kryteria oceny samych znaków towarowych, gdyż wyrażenia z nimi związane stają się rozumiane przez szeroki krąg odbiorców.

Swoboda komunikacyjna

Rozstrzygnięcie Urzędu Patentowego podtrzymał w całości Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Sąd zgodził się ze stanowiskiem UP, że sporne oznaczenie ma charakter informacyjny, a zestawienie dwóch wyrazów nie stanowi fantazyjnej kompozycji słownej, lecz posiada jedynie opisowe znaczenie, informujące klientów w bezpośredni sposób o właściwościach i przeznaczeniu oferowanych towarów, i tylko tak może być postrzegane przez przeciętnego konsumenta nabywającego ten towar. Samo połączenie kilku takich słów nie stanowi żadnej dodatkowej cechy mogącej sprawić, że znak towarowy jako całość byłby zdolny do odróżniania towarów zgłaszającego od towarów oferowanych przez inne przedsiębiorstwa. Oznaczenie bowiem jako całość musi posiadać choćby w minimalnym stopniu charakter fantazyjny, czego sąd się nie dopatrzył.

W ocenie WSA sporny znak nie spełnia prawidłowo funkcji odróżniającej, ponieważ nie ma żadnych cech (znamion), które utkwiłyby w pamięci odbiorcy i pozwoliły zindywidualizować dany towar na rynku wśród towarów tego samego rodzaju, ale pochodzących z różnych przedsiębiorstw. Uzyskanie zaś przez spółkę prawa wyłącznego na zgłoszony znak towarowy dawałoby jej uprawnienie do zakazywania innym uczestnikom obrotu gospodarczego posługiwania się tym oznaczeniem informacyjnym. – Inni producenci zostaliby więc pozbawieni możliwości oznaczania swoich produktów, a więc doszłoby do zawłaszczenia przez jeden podmiot oznaczenia ogólnoinformacyjnego – wskazał sąd.

Jak wyjaśniono dalej, zakaz udzielania praw ochronnych na znaki opisowe wiąże się ściśle z regułą swobody komunikacyjnej w zakresie opisu towarów lub usług na rynku. Reguła ta gwarantuje, że żaden inny podmiot w obrocie nie uzyska monopolu na używanie oznaczeń, które są w nim przydatne dla informowania o cechach towarów lub usług i jako taka stanowi konkretyzację konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej. Utrzymywanie swobody w zakresie używania tego rodzaju oznaczeń uzasadnia interes uczestników obrotu gospodarczego. – Interes ten ujmować należy jako interes publiczny – podkreślono.

Sąd podzielił także stanowisko UP, że towary do których oznaczania miał być przeznaczony znak Vital Fresh są to artykuły spożywcze, czyli artykuły codziennego użytku. Właściwym kręgiem ich odbiorców będą wszyscy odbiorcy – ogół społeczeństwa. – W przypadku towarów powszechnego użytku poziom uwagi będzie mniejszy niż w przypadku towarów specjalistycznych czy technologicznych, gdzie decyzja o zakupie wymaga pogłębionej analizy i poziom uwagi przeciętnego odbiorcy jest wyższy – zauważył WSA.

Podsumowując sąd podkreślił, że oznaczenie tego rodzaju to oznaczenie informacyjne, może występować obok znaku towarowego, ale samodzielnie nie może być znakiem towarowym. Ponadto ze względu na swoją użyteczność informacyjną powinno pozostać do swobodnego użytku przez wszystkich uczestników obrotu gospodarczego, którzy prowadzą tego samego rodzaju działalność gospodarczą, świadczą usługi lub produkują tego samego rodzaju towary co zgłaszająca spółka.

Stanowisko Urzędu Patentowego i WSA podzielił w niedawnym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny i oddalił skargę spółki.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 grudnia 2018 roku.

Sygnatura akt:II GSK 5165/16

W 2012 roku Urząd Patentowy odmówił pewnej spółce rejestracji znaku towarowego Vital Fresh. Po zastrzeżeniu miał być on wykorzystywany do oznaczania towarów w czterech klasach związanych z produktami spożywczymi, m.in. mięsa, ryb, chleba, świeżych warzyw oraz soków.

Czytaj też: Kiedy Urząd Patentowy odmówi rejestracji znaku towarowego

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP