Dobra osobiste: nagrobki zbyt ciasno usytuowane na cmentarzu nie naruszają prawa do grobu

Zbyt szeroki nagrobek na sąsiednim grobie nie narusza dóbr osobistych bliskich osoby zmarłej.

Aktualizacja: 23.09.2016 12:02 Publikacja: 23.09.2016 11:32

Dobra osobiste: nagrobki zbyt ciasno usytuowane na cmentarzu nie naruszają prawa do grobu

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Takie stanowisko zajęły sądy w sprawie jaką Krystyna K. wytoczyła zarządcy cmentarza komunalnego w Ś. oraz kobiecie uprawnionej do grobu sąsiadującego z grobem jej rodziców.

Zbyt wielki nagrobek

Matka Krystyny K. jeszcze w latach 70-tych ub. wieku zarezerwowała miejsce na cmentarzu obok grobu swego męża. Ówczesny zarządca cmentarza przyjmował opłaty rezerwacyjne, choć miał świadomość , że wolne miejsce było nieodpowiednie na usytuowanie tam w przyszłości nowego grobu, gdyż przestrzeń między już istniejącymi grobami była zbyt mała (128 cm). Po śmierci matki Krystyny K. okazało się, że pochówek w zarezerwowanym miejscu jest niemożliwy - powierzchnię tę zajmował bowiem częściowo nowy nagrobek z lewej strony. Wolny pozostał jedynie pas gruntu o szerokości 117 cm. W rezultacie szczątki matki spoczęły w grobie ojca, a nie obok.

W kwaterze ziemnej z lewej strony pochowany został mąż Stanisławy A. Przy budowie nagrobka przekroczone zostały dozwolone wymiary kosztem przejścia między grobami, które nie może być zabudowywane, oraz kosztem miejsca zarezerwowanego przez rodzinę Krystyny K.

Nie chcieli innej kwatery

Rodzina K. złożyła skargę na zarządcę cmentarza do Burmistrza Miasta Ś. Zarzucała, że nie dopilnował swoich obowiązków i zezwolił na budowanie grobów większych niż dozwolone, co pozbawiło rodzinę K. możliwości wykorzystania zarezerwowanego przed laty miejsca na pochówek. Żądała usunięcia nieprawidłowości.

Burmistrz zobowiązał do tego obecnego zarządcę komunalnego cmentarza. Ten stwierdził, że nie jest już możliwe ustalenie winnego nieprawidłowego usytuowania grobów. Jednak jego zdaniem obecny stan nie uniemożliwia pochówku w zarezerwowanym miejscu, choć może utrudniać korzystanie z niego. Poinformował, że Stanisława A. nie zgodziła się  na zmniejszenie rozmiarów nagrobka argumentując, że zarządca nie zgłaszał wcześniej żadnych zastrzeżeń co do formy i wielkości pomnika, a ona nie miała świadomości, iż nagrobek zajmuje zarezerwowane przez kogoś innego miejsce. Zgodziła się jedynie na zmniejszenie szerokości granitowej listwy okalającej nagrobek męża.

Burmistrz zaproponował polubowne załatwienie sporu: usunięcie lub znaczne zmniejszenie listwy okalającej nagrobek męża Stanisławy A., a w ramach rekompensaty dla rodziny Krystyny K. – inne miejsce na cmentarzu pozwalające na umieszczenie na nim grobu ziemnego. Natomiast oczekiwania co do zmniejszenia nagrobka męża Stanisławy A. są niemożliwe do spełnienia, gdyż gmina nie jest jego właścicielem.

Małżonkowie K. nie zaakceptowali propozycji Burmistrza. Krystyna K. wniosła przeciwko zarządcy cmentarza, a także Stanisławie A., powództwo o ochronę dóbr osobistych i zapłatę zadośćuczynienia.

Prawo do grobu i kultu zmarłego

Sąd Okręgowy przypomniał, że źródłem prawa do grobu jest umowa cywilnoprawna zawarta pomiędzy zarządem cmentarza a osobą uprawnioną. Jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, uprawnienie do grobu lub do miejsca w grobie rodzinnym ma dwojaki charakter. Przede wszystkim jest to uprawnienie o charakterze dobra osobistego. Do dóbr osobistych człowieka należy bowiem zaliczyć jego prawo, aby jego zwłoki znalazły się w wybranym przez niego miejscu, w szczególności w grobie rodzinnym obok osób mu bliskich. Z drugiej strony uprawnienie do grobu zawiera także elementy o charakterze majątkowym. Zakup miejsca na cmentarzu i urządzenie grobu wymaga świadczeń finansowych, niekiedy bardzo znacznych. Prawo do pochowania w przyszłości własnych zwłok w wybranym przez siebie miejscu może zostać naruszone poprzez niedotrzymanie warunków umowy przez zarządcę cmentarza i pochowanie w ustalonym miejscu zwłok innej osoby.

Innym dobrem osobistym jest kult pamięci zmarłego. Obejmuje zespół uprawnień o charakterze przede wszystkim osobistym i niemajątkowym wypływających ze sfery uczuć odnoszących się do osoby zmarłej, okazywania szacunku dla wspomnień i pamięci o niej, urządzenia pogrzebu oraz nagrobka i decydowania o jego wystroju, załatwiania spraw z zarządem cmentarza, ochronie przed naruszeniami, składania wieńców, palenia zniczy, decydowania lub współdecydowania o przeznaczeniu wolnych miejsc w grobie dla pochowania dalszych zmarłych.

Zdaniem sądu w pierwszej kolejności należało ustalić, czy doszło do bezprawnego naruszenia dobra osobistego Krystyny K. Tj. czy pozwana Stanisława A. samowolnie zajęła część zarezerwowanego przez rodzinę powódki miejsca przeznaczonego na grób oraz czy pozwany zarządca cmentarza zezwolił jej na postawienie ponadwymiarowego nagrobka.

Zebrane w sprawie dowody nie wskazywały, że pozwani dopuścili się bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powódki. Decyzje w sprawie nagrobka dla męża Stanisława A. podejmowała w porozumieniu z zarządcą cmentarza i za jego zgodą. Nie można zatem zarzucić pozwanej, że jej działania były bezprawne. Natomiast jeżeli chodzi o działania zarządcy, to nawet jeżeli przyjąć, że zezwolił on na postawienie nieco większych nagrobków niż przewidują przepisy, to odbyło się to kosztem odstępu między nagrobkami, a nie kosztem zarezerwowanego miejsca. Granitowa opaska wokół grobu męża Stanisławy A. o szerokości 20 cm nie jest bowiem elementem, który jest trwale związany z nagrobkiem (jest ułożona bezpośrednio na ziemi) i nie uniemożliwia usytuowanie innego nagrobka obok, gdyby tylko było odpowiednia ilość miejsca na jego postawienie. Opaska stanowi utwardzone przejście pomiędzy grobami i nie jest żadną przeszkodą ku temu, by postawić obok tej opaski nagrobek. Sąd I instancji oddalił więc powództwo.

Nagrobek to nie grób

Jego ocenę podzielił Sąd Apelacyjny, który rozpatrywał apelację Krystyny K. Zwrócił uwagę na kilka istotnych okoliczności. Powódka podnosiła, że jej matka w latach 70-tych wykupiła miejsce na pochówek męża oraz zarezerwowała obok miejsca przewidziane na jej pochówek w przyszłości. Umowa dotyczyła więc dwóch pojedynczych grobów, a nie jednego grobu rodzinnego. W tej sytuacji nie może być mowy o jakimkolwiek naruszeniu dóbr osobistych powódki, a co najwyżej prawa jej matki do spoczynku obok osoby najbliższej (małżonka). Roszczenia z tytułu ochrony dóbr osobistych jako prawa związane ściśle z osobą zmarłego nie wchodzą w skład spadku i nie mogą przejść na spadkobierców zmarłego. Powódka nie nabyła więc po śmierci matki żadnych roszczeń związanych z naruszeniem dóbr osobistych matki.

Krystyna K. nie może także skutecznie twierdzić, że pochowanie męża pozwanej naruszyło prawa przysługujące jej osobiście. Nie posiadała bowiem żadnych praw osobistych do spornego miejsca, gdyż nie zarezerwowała go na swój pochówek w przyszłości. Powódka nie posiada zatem żadnych własnych roszczeń z tytułu naruszenia jej własnych dóbr osobistych.

Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę, że czym innym jest grób, czyli wyznaczone miejsce w gruncie, tzw. kwatera, przeznaczone na złożenie trumny lub urny, które może mieć postać grobu ziemnego lub murowanego, czym innym zaś nagrobek, pomnik, czyli część nadziemna służąca uwidocznieniu miejsca pochówku i upamiętnieniu osoby pochowanej w grobie poniżej. Choć rzeczywiście wymiary nagrobka męża Stanisławy A. przekraczają granice powierzchni grobu , co jest niezgodne z przepisami, to fakt ten nie narusza dóbr osobistych Krystyny K., gdyż nie uniemożliwi w przyszłości dokonania tam pochówku, a co najwyżej może mieć wpływ na łatwość korzystania z zarezerwowanego i opłaconego miejsca. Może też spowodować konieczność zmiany wyglądu, kształtu, wielkości samego nagrobka ułożonego nad grobem, w którym obecnie spoczywają rodzice powódki, a w konsekwencji także koszty po stronie jej rodziny. Jednak tego rodzaju zagrożenie nie dotyka sfery dóbr osobistych, a jedynie interesów majątkowych. Nie one jednak są przedmiotem zgłoszonych przez Krystynę K. roszczeń.

- Powódka nie wykazała, aby w miejscu znajdującym się pomiędzy grobem jej rodziców a grobem męża pozwanej (czyli w kwaterze ziemnej) niemożliwe było utworzenie dodatkowego miejsca dla ewentualnego przyszłego pochówku jej i jej męża, skoro powódka rozważała przygotowanie miejsca pochówku w bezpośredniej bliskości miejsca spoczynku rodziców. Skoro zaś taka możliwość nadal istnieje, to nie może być mowy o naruszeniu jakiegokolwiek prawa powódki o charakterze dobra osobistego lub prawa o charakterze mieszanym, jakim jest prawo wynikające z umowy o rezerwację kwatery – stwierdził Sąd Apelacyjny oddalając apelację Krystyny K.

Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt I ACa 606/15

Takie stanowisko zajęły sądy w sprawie jaką Krystyna K. wytoczyła zarządcy cmentarza komunalnego w Ś. oraz kobiecie uprawnionej do grobu sąsiadującego z grobem jej rodziców.

Zbyt wielki nagrobek

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP