- Reguły konkurencji mają bowiem na celu ochronę nie tylko tego konkurenta, lecz również struktury rynku, a zatem – konkurencji jako takiej - stwierdził ETS w wydanym dzisiaj wyroku (sygnatura sprawy C-68/12).
Niezadowolenie banków
W 2009 r. organ ochrony konkurencji Republiki Słowackiej stwierdził, że trzy duże słowackie banki (Slovenská sporiteľňa a.s., Československá obchodná banka a.s. i Všeobecná úverová banka a.s.) naruszyły reguły konkurencji Unii. Postanowiły one rozwiązać w sposób skoordynowany umowy rachunków bieżących czeskiego przedsiębiorstwa Akcenta CZ oraz nie zawierać nowych.
Nadmienić trzeba, że spółka Akcenta jest niebędącym bankiem podmiotem świadczącym usługi polegające na dokonywaniu dewizowych operacji bezgotówkowych. Aby móc prowadzić swą działalność, na którą składają się: przekazywanie walut z zagranicy i za granicę, w tym dla swych klientów na Słowacji, musi ona mieć otwarte w bankach rachunki bieżące.
Za naruszenie prawa konkurencji, wskutek zawartego porozumienia, słowacki organ ochrony konkurencji nałożył na banki grzywny. Uznał on bowiem, iż powodem zawarcia przez nie takiego porozumienia było niezadowolenia ze spadku zysków wynikającego z działalności spółki Akcenta, uznanej za świadczącego usługi klientom konkurenta.
Na powyższą decyzję, jeden z banków – Slovenská sporiteľňa – wniósł skargę do sądu. Bank ten twierdzi, że nie naruszył reguł konkurencji, ponieważ spółka Akcenta nie może być uznana za jego konkurenta. Jego zdaniem, czeskie przedsiębiorstwo, ze względu na to, że nie posiadało wymaganego przez przepisy krajowe pozwolenia na prowadzenie swej działalności, działało na rynku słowackim niezgodnie z prawem.