Czy inwestor odpowie za rezygnację wykonawcy z umowy o roboty budowlane

W razie odstąpienia wykonawcy od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647(1) § 5 kodeksu cywilnego.

Publikacja: 13.11.2015 03:00

Czy inwestor odpowie za rezygnację wykonawcy z umowy o roboty budowlane

Foto: www.sxc.hu

Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 10 lipca 2015 r., III CZP 45/15.

Sąd rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. Ustalił, że powód był podwykonawcą na podstawie umowy zawartej z generalnym wykonawcą, na której zawarcie pozwany, jako inwestor, wyraził zgodę. Sąd uznał, że w tej sytuacji pozwany ponosił odpowiedzialność wobec powoda na podstawie art. 647

1

§ 5 k.c. i był zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez powoda solidarnie z generalnym wykonawcą. Dla istnienia tego zobowiązania nie miało znaczenia skorzystanie przez generalnego wykonawcę z umownego prawa odstąpienia od umów zawartych z powodem i inwestorem, gdyż jakakolwiek modyfikacja ustawowych zasad odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy została ustawowo wyłączona, na co wskazuje brzmienie art. 647

1

§ 6 k.c.

Sąd okręgowy, rozpoznając apelację pozwanego, powziął wątpliwość, jaki jest skutek odstąpienia przez wykonawcę robót budowlanych od umowy z podwykonawcą dla istnienia solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę i zagadnienie to przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia. Podkreślił, że oprócz stanowiska przyjętego w zaskarżonym wyroku przez sąd rejonowy, dopuszczalny jest również pogląd, że warunkiem odpowiedzialności inwestora na podstawie art. 647 [1] § 5 k.c. jest dalsze istnienie zobowiązania umownego pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Ta odpowiedzialność ma bowiem szczególny charakter, zatem przepisy ją regulujące nie mogą być interpretowane w sposób rozszerzający. Na ich podstawie inwestor jest zobowiązany wyłącznie do zapłaty wynagrodzenia należnego podwykonawcy na podstawie zawartej umowy. Natomiast odstąpienie generalnego wykonawcy od umowy z podwykonawcą prowadzi do zmiany podstawy rozliczeń stron umowy. Zgodnie bowiem z art. 395 § 2 k.c. w przypadku skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy, to, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w niezmienionym stanie, chyba że zmiana była konieczna w ramach zwykłego zarządu, a za świadczone usługi należne jest odpowiednie wynagrodzenie.

Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w której przyjął za prawidłowe drugie z wymienionych stanowisk i orzekł, że w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647

1

§ 5 k.c.

Komentarz eksperta

Tomasz Pleśniak, radca prawny we wrocławskim biurze Rödl & Partner

Sąd Najwyższy w uchwale musiał dokonać szczegółowej wykładni art. 647

1

§ 5 k.c. W doktrynie i judykaturze można się spotkać z dwoma stanowiskami dotyczącymi tej regulacji. Jedno z nich, do którego przychylił się orzekający w I instancji sąd rejonowy, zakłada, że inwestor jest odpowiedzialny za cudzy dług (dług wykonawcy) niezależnie od tego, czy w dalszym ciągu trwa stosunek zobowiązaniowy między wykonawcą a podwykonawcą. Dla solidarnej odpowiedzialności inwestora nie ma więc znaczenia skorzystanie przez wykonawcę z prawa do odstąpienia od tej umowy. Stanowisko to uzasadnione jest przede wszystkim faktem, że ustawodawca, wprowadzając ten przepis, miał w pierwszej kolejności na uwadze zapewnienie należytej ochrony podwykonawcy poprzez przyznanie mu gwarancji zapłaty, niezależnej od stosunku umownego wiążącego wykonawcę i inwestora.

Drugi pogląd opiera się natomiast na twierdzeniu, że inwestor odpowiada solidarnie za wypłatę wynagrodzenia za roboty budowane, tylko jeśli istnieje ważne, wynikające z wiążącej umowy o roboty budowlane, zobowiązanie między wykonawcą a podwykonawcą. Zgodnie bowiem z powoływanym już art. 395 k.c. skorzystanie z prawa odstąpienia od umowy odnosi taki skutek, że umowa zostaje uznana za niezawartą. Ponadto w judykaturze przeważa pogląd, iż skoro wykonawca odstąpił od umowy, a możliwość taka była w niej przewidziana, to sama umowa wygasa ze skutkiem wstecznym (ex tunc). Wraz z umową o roboty budowlane wygasa również odpowiedzialność inwestora z artykułu 647

1

§ 5 k.c. Jak już bowiem wcześniej wspomniano, regulacja ta przewiduje, iż inwestor jest solidarnie odpowiedzialny jedynie za zapłatę wynagrodzenia, a nie za uregulowanie innych należności. W omawianym zaś przypadku, skoro odstąpiono od umowy, roszczenie podwykonawcy o wypłatę wynagrodzenia wygasło razem z umową o roboty budowlane. Nie może być zatem mowy o odpowiedzialności umownej pomiędzy inwestorem a podwykonawcą, podczas gdy ona nie istnieje pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Podwykonawca może się jedynie zgłosić do wykonawcy z roszczeniami wymienionymi w art. 395 § 2 k.c.

Sąd Najwyższy w uchwale rozstrzygnął spór w doktrynie, opowiadając się za drugim ze stanowisk. Ustalił, że art. 647

1

§ 5 k.c. jest przepisem szczególnym, który należy interpretować ściśle. Nakłada on na inwestora solidarną z wykonawcą odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy, które jest należnością główną, wynikającą z umowy zawartej z wykonawcą. Orzeczenie to z pewnością ujednolici orzecznictwo w tej kwestii, jednak należy się zastanowić, czy nie będzie stanowiło pola do nadużyć na niekorzyść podwykonawców dochodzących wypłaty wynagrodzenia od inwestorów. Ta kwestia, w świetle komentowanej uchwały, pozostaje już jedynie w sferze postulatów de lege ferenda.

Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 10 lipca 2015 r., III CZP 45/15.

Sąd rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. Ustalił, że powód był podwykonawcą na podstawie umowy zawartej z generalnym wykonawcą, na której zawarcie pozwany, jako inwestor, wyraził zgodę. Sąd uznał, że w tej sytuacji pozwany ponosił odpowiedzialność wobec powoda na podstawie art. 647

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego