Do stażu pracy liczy się nie tylko formalne zatrudnienie, ale i wolontariat

Prowadzenie hipoterapii może być zaliczone do stażu pracy w pomocy społecznej.

Aktualizacja: 15.02.2022 10:15 Publikacja: 15.02.2022 07:05

Do stażu pracy liczy się nie tylko formalne zatrudnienie, ale i wolontariat

Foto: Adobe Stock

Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, oddalając skargę wojewody na uchwałę zarządu powiatu w sprawie zatrudnienia dyrektora domu pomocy społecznej.

Wojewoda wystąpił do sądu o stwierdzenie nieważności uchwały z powodu naruszenia przepisu ustawy o pomocy społecznej, który przewiduje, że osoby kierujące jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej są obowiązane posiadać co najmniej trzyletni staż pracy w tej pomocy. Zdaniem wojewody osoba wymieniona w uchwale nie spełnia tego wymogu.

Czytaj więcej

Pomoc zawodowa, edukacyjna i społeczna połączone w aktywną integrację

Z dokumentacji wynikało, że kobieta, wskazana na stanowisko dyrektora DPS, ukończyła studia matematyczno-przyrodnicze na akademii pedagogicznej i studia podyplomowe na uniwersytecie oraz uzyskała specjalizację z zakresu organizacji pomocy społecznej. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych dodał do tego informację, że aktywnie, jeszcze jako wolontariuszka, współpracowała przez pięć lat przy organizowaniu turnusów hipoterapii. Hipoterapia uważana jest za jedną z form terapii, wykorzystywanych zwłaszcza w rehabilitacji niepełnosprawnych dzieci.

Wojewoda doszedł jednak do wniosku, że współpracy ze Stowarzyszeniem oraz szeroko pojętego doradzania w zakresie hipoterapii nie można uznać za pracę w jednostkach pomocy społecznej. Nie spełnia też tego wymogu współpraca ze Stowarzyszeniem na rzecz wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Stowarzyszenie nie jest organizacją pozarządową, działającą w obszarze pomocy społecznej, a współpraca nie była świadczeniem pracy, czy to na podstawie umowy o pracę, czy umowy cywilnoprawnej – twierdził wojewoda.

Nie zgadzając się ze stanowiskiem wojewody, zarząd powiatu zwrócił uwagę, że ustawa o pomocy społecznej nie zawiera definicji pojęcia „staż pracy w pomocy społecznej". Gdyby zamiarem ustawodawcy było ograniczenie tego pojęcia tylko do formalnego zatrudnienia, znalazłoby to wyraz w jednoznacznym zapisie ustawy. Może to więc być każda forma realizowania pomocy społecznej, także w ramach wolontariatu.

Sąd zaakceptował taką interpretację ustawowych przepisów i oddalił skargę wojewody. Przedstawiając motywy orzeczenia, sędzia sprawozdawca Bartłomiej Adamczak wyjaśnił, że wojewoda zawęził znaczenie pojęcia „stażu pracy", o którym mowa w ustawie o pomocy społecznej do „świadczenia pracy", czyli do formalnego zatrudnienia w jednostkach pomocy społecznej. Jednocześnie nie wziął pod uwagę, że kandydatka na stanowisko dyrektora DPS jeszcze w formie wolontariatu prowadziła cotygodniowo, przez pięć lat, zajęcia terapeutyczne dla niepełnosprawnych dzieci. Była też przewodniczącą rady fundacji, która współorganizuje i propaguje zajęcia hipoterapeutyczne jako jedną z form rehabilitacji. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: III SA/Gd 205/21

Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, oddalając skargę wojewody na uchwałę zarządu powiatu w sprawie zatrudnienia dyrektora domu pomocy społecznej.

Wojewoda wystąpił do sądu o stwierdzenie nieważności uchwały z powodu naruszenia przepisu ustawy o pomocy społecznej, który przewiduje, że osoby kierujące jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej są obowiązane posiadać co najmniej trzyletni staż pracy w tej pomocy. Zdaniem wojewody osoba wymieniona w uchwale nie spełnia tego wymogu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara