Nie każda transakcja z rajem podatkowym to unikanie podatków

Nowe wymogi dokumentacyjne to bariera dla handlu zagranicznego – piszą ekspertki ds. podatków i ceł. Marta Klepacz, Agnieszka Kisielewska

Publikacja: 06.10.2020 14:58

Nie każda transakcja z rajem podatkowym to unikanie podatków

Foto: Adobe Stock

Oczekujący na rozpatrzenie przez Sejm projekt zmian w ustawach podatkowych, znany głównie z nałożenia CIT na spółki komandytowe. Jednak przewidziano w nim także nowe obowiązki administracyjne dotyczące dokumentacji cen transferowych (TP).

Zbędna biurokracja

Niestety, w odniesieniu do transakcji z rajami podatkowymi nowela sztucznie rozszerza katalog podmiotów zobowiązanych do sporządzenia dokumentacji cen transferowych. Proponowane zmiany określają wprost wysokość progu dokumentacyjnego dla transakcji kontrolowanych realizowanych z takimi podmiotami na poziomie 100 000 zł, niezależnie od rodzaju transakcji (nawet z podmiotami niepowiązanymi). W efekcie, również transakcje przychodowe, dokonywane z podmiotami z rajów podatkowych, będą podlegały obowiązkowi dokumentacyjnemu.

Czytaj także: Raje podatkowe: turyści na Malediwy, tona papieru do urzędu

Tak niski próg dla wszystkich rodzajów transakcji, w porównaniu z progami dla transakcji z podmiotami powiązanymi spoza raju (tj. 2 mln zł lub 10 mln zł,) spowoduje znaczne obciążenie administracyjne podmiotów i konieczność dokumentowania nieistotnych z perspektywy biznesowej transakcji. Dodatkowo, zdobycie informacji wymaganych w dokumentacji cen transferowych i TP-R, jak choćby danych objętych tajemnicą dotyczących wynagrodzenia, jest wymogiem nierealnym do spełnienia dla większości podatników.

ednak najbardziej kontrowersyjnym zapisem jest wprowadzenie możliwości szacowania wartości transakcji innych niż transakcje kontrolowane z podmiotem z raju podatkowego, jeżeli rzeczywisty właściciel (ang. beneficial owner) ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w raju podatkowym. Przy czym wprowadzono domniemanie, że beneficial owner ma siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym, w sytuacji gdy kontrahent podatnika dokonuje w roku podatkowymi rozliczeń z podmiotem mającym siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym. Podatnik powinien dokonać weryfikacji pod tym kątem z zachowaniem należytej staranności. Może to prowadzić do sytuacji, w której podmiot A z Polski realizujący transakcję z podmiotem niepowiązanym B z Austrii, będzie musiał dokumentować realizowane przepływy z uwagi na to, że podmiot B realizuje transakcje z podmiotem z raju podatkowego.

Wbrew polityce Unii

Nałożenie dodatkowych obowiązków w tym zakresie jest niezrozumiałe. Ich wykonanie często będzie nierealne ze względu na konieczność weryfikacji współpracy kontrahenta spółki z innymi podmiotami. Może to wpłynąć negatywnie na prowadzenie biznesu.  Należy podkreślić, że projektowany wymóg tworzenia dokumentacji TP w odniesieniu do transakcji towarowych z podmiotami z rajów podatkowych z podmiotami niepowiązanymi będzie bardzo uciążliwą zmianą dla eksporterów i importerów.

Zmiana ta stanowić będzie swoistą barierę w handlu międzynarodowym, która ingeruje w politykę celną Unii Europejskiej. Utrudnia bowiem dostęp do rynku unijnego – poprzez Polskę – krajom, w odniesieniu do których Unia stosuje preferencje celne. Jako przykład można podać Niezależne Państwo Samoa. Kraj ten znajduje się na liście rajów podatkowych, wynikającej z rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 marca 2019 r. Jednocześnie Samoa jest partnerem handlowym Unii korzystającym zarówno z preferencji GSP, jak również z obopólnych preferencji celnych na mocy umowy przejściowej o partnerstwie między UE a państwami Pacyfiku. Mimo wielu preferencji handlowych, wymiana towarowa między polskimi przedsiębiorstwami i Samoa będzie utrudniona, jeżeli wejdą w życie ww. projektowane regulacje w zakresie cen transferowych.

Zobowiązania traktatowe Polski w ramach Unii obejmują kształtowanie wspólnej polityki w zakresie zapewnienia wysokiego stopnia współpracy we wszelkich dziedzinach stosunków międzynarodowych, w celu zachęcania wszystkich krajów do integracji w ramach gospodarki światowej, między innymi drogą stopniowego znoszenia ograniczeń w handlu międzynarodowym. Poprzez nakładanie dodatkowych obowiązków na importerów i eksporterów z tytułu transakcji towarowych z podmiotami niepowiązanymi z krajów uznanych w kontekście regulacji krajowych za raje podatkowe, Polska nie tylko czyni wyłom w polityce handlowej Unii, ale też zmniejsza konkurencyjność polskich eksporterów i zniechęcać będzie polskie podmioty do importu z krajów wskazanych na liście rajów podatkowych.

Autorki są menedżerami w firmie doradczej MDDP. Marta Klepacz – w zespole zespołu cen transferowych, a Agnieszka Kisielewska w zespole celno-akcyzowym.

Oczekujący na rozpatrzenie przez Sejm projekt zmian w ustawach podatkowych, znany głównie z nałożenia CIT na spółki komandytowe. Jednak przewidziano w nim także nowe obowiązki administracyjne dotyczące dokumentacji cen transferowych (TP).

Zbędna biurokracja

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego