Rz: Jakie są efekty kontroli pracodawców przez inspektorów w zakresie wypłaty wynagrodzeń i innych świadczeń ze stosunku pracy? Czy ubywa takich uchybień?
Danuta Rutkowska: Kontrole przestrzegania przepisów w ok. 1700 podmiotach wykazały znaczący spadek nieprawidłowości przy wypłatach wynagrodzenia za pracę (do 9 proc. w 2014 r. z 14 proc. w 2013 r.). Wzrósł natomiast odsetek pracodawców, którzy nie płacą za nadgodziny. Takie nieprawidłowości ujawniono np. w sektorze bankowym. Były one jednak szybko usuwane. Niejednokrotnie już podczas obecności inspektorów korygowano naliczenia i niezwłocznie płacono zaległości.
W 2014 r. inspektorzy wydali ponad 8 tys. decyzji nakazujących wypłatę wynagrodzenia lub innych świadczeń ze stosunku pracy na ponad 171 mln zł, a dla 83 tys. etatowców wyezgezkwowali 105,5 mln zł przysługujących im roszczeń. Dla porównania w 2013 r. było to 10,6 tys. decyzji na 196,1 mln zł, a w 2012 r. takich decyzji było 10,1 tys. na 230,1 mln zł.
Czy ta tendencja spadkowa utrzyma się także w tym roku?
Prawdopodobnie tak. W pierwszym kwartale 2015 r. o 19 proc. spadła liczba firm, w których stwierdzono niewypłacenie pensji – z 807 przypadków w I kw. 2014 r. do 704 w I kw. 2015 r. O ponad 8 proc. niższa była też kwota niewypłaconych należności z wynagrodzeń i innych świadczeń – spadła ze 46,3 mln zł do 37,8 mln zł. Jednocześnie o ok. 4 proc. zmniejszyła się liczba firm, w których inspektorzy wykryli różne naruszenia przepisów dotyczących wynagrodzeń i innych świadczeń za pracę – z 4,5 do 4,3 tys.