Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 4 sierpnia 2016 r. (III UK 195/15).
Stan faktyczny
Pracownik w wieku 45 lat uzyskał prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Po 6 latach jej pobierania ZUS odmówił mu dalszego wypłacania tego świadczenia, co podtrzymały sądy dwóch instancji. W związku z tym ubezpieczony jeszcze raz wystąpił z wnioskiem o przyznanie mu renty, jednak ponownie spotkał się z odmowną decyzją organu rentowego, od której się odwołał.
Orzeczenia sądów
Sąd I instancji podtrzymał w mocy decyzję ZUS. Opierając się na opiniach biegłych lekarzy stwierdził bowiem, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Wprawdzie rozpoznano u niego chorobę niedokrwienną, stan po zawale serca, nadciśnienie tętnicze, miażdżycę kończyn dolnych i zaburzenia depresyjne, jednak te schorzenia nie dają podstaw do uznania, że jest on nawet częściowo niezdolny do pracy. Posiadając bowiem wykształcenie podstawowe, ubezpieczony może podejmować szereg prac niskokwalifikowanych w ramach posiadanego przyuczenia zawodowego lub podejmować zatrudnienie na stanowiskach takich jak portier, woźny, dozorca czy stróż parkingowy. Sąd II instancji podtrzymał ten wyrok.
Sąd Najwyższy podtrzymał stanowiska sądów obu instancji. Wskazał bowiem, że jak wynika z ustaleń sądu II instancji, jedynym przeciwwskazaniem dla ubezpieczonego jest wykonywanie ciężkiej pracy fizycznej, stąd nie może tak jak dotychczas pracować jako murarz i betoniarz. Może jednak wykonywać inne, lżejsze prace, stosowne do posiadanych kwalifikacji, rozumianych jako zdolność do wykonywania prac fizycznych adekwatnych do posiadanego poziomu wykształcenia i zdolności manualnych. ?
Zdaniem eksperta
Łukasz Chruściel, radca prawny, partner kierujący Biurem Kancelarii Raczkowski Paruch w Katowicach