Zdecyduj, czy kupujesz na firmę - faktura do paragonu tylko z NIP nabywcy

Sprzedawca wystawi fakturę do paragonu, pod warunkiem że wydruk z kasy będzie zawierał NIP nabywcy.

Publikacja: 29.12.2019 18:09

Zdecyduj, czy kupujesz na firmę - faktura do paragonu tylko z NIP nabywcy

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Z początkiem nowego roku wchodzą w życie kolejne zmiany uszczelniające VAT. Tym razem na celowniku znalazły się nadużycia z wykorzystaniem tzw. pustych faktur wystawionych na podstawie paragonów. Teraz sprzedawca nie będzie mógł wystawić faktury do paragonu, jeśli wydruk z kasy fiskalnej nie zawiera NIP nabywcy. Celem jest identyfikacja nabywcy oraz wykluczenie użycia paragonów wystawionych dla innych klientów. Temu, kto naruszy te wymogi, będą grozić kary finansowe.

Surowe kary

Jak wyjaśnia dr Jacek Matarewicz, adwokat, doradca podatkowy, lider praktyki VAT, akcyzy i ceł w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, od 1 stycznia 2020 r. sprzedawca wystawi fakturę VAT do paragonu wyłącznie wówczas, gdy paragon potwierdzający dokonanie tej sprzedaży zawiera numer, za pomocą którego nabywca towarów lub usług jest zidentyfikowany na potrzeby podatku od wartości dodanej.

Czytaj też:

Faktura dla firmy tylko do paragonu z NIP

Faktura do paragonu: co grozi za złamanie nowych zasad

– Dotyczy to więc także faktur wystawianych dla zagranicznych podatników VAT, np. zarejestrowanych jako podatnicy VAT UE w Niemczech. Jeżeli podatnik wystawi fakturę, mimo że paragon nie zawierał NIP/VAT-UE, to organ podatkowy ustali dodatkowe zobowiązanie w wysokości 100 proc. kwoty VAT wykazanego na tej fakturze. Analogiczna sankcja będzie ustalana dla nabywcy, który ujmie taką fakturę w swojej ewidencji zakupów i odliczy od niej VAT – mówi dr Matarewicz.

Przepisy przewidują podobne sankcje zarówno dla sprzedawcy wystawiającego fakturę do paragonu bez NIP, jak też dla nabywcy, który odliczy VAT z takiej faktury. W obu przypadkach organ podatkowy będzie ustalał dodatkowe zobowiązanie w wysokości 100 proc. kwoty VAT wykazanego na tej fakturze.

Jeśli więc przykładowo sprzedawca wystawi fakturę na kwotę 10 tys. zł i określi w niej 2300 zł VAT (według stawki 23 proc.), to sankcja ustalona przez skarbówkę może wynieść 2300 zł.

W obu przypadkach przewidziano jednak odstępstwo od wymierzania dodatkowego zobowiązania, ale tylko dla tych, którzy zostaną wcześniej ukarani za te same nieprawidłowości. Przepisy stanowią, że osoba fizyczna nie zapłaci sankcji, jeśli za ten sam czyn poniosła odpowiedzialność za wykroczenie skarbowe albo za przestępstwo skarbowe.

Możliwy spór przed Trybunałem

Nowe przepisy budzą liczne kontrowersje. Eksperci mają wątpliwości, czy są zgodne z przepisami UE.

– Niewątpliwie bezrefleksyjne stosowanie sankcji w oparciu o „z góry ustalony" procent może naruszać zasadę proporcjonalności, co w kontekście sankcji VAT stanie się przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że w październiku 2019 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu skierował w sprawie stosowania sankcji pytanie prejudycjalne do TSUE (sygn. I SA/Wr 448/19). Wyrok Trybunału znajdzie zastosowanie także w sprawach sankcji za faktury wystawiane do wcześniejszej sprzedaży paragonowej – wyjaśnia dr Jacek Matarewicz.

W podobnym tonie wypowiada się doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

– Trybunał Sprawiedliwości UE wielokrotnie potwierdzał w swoim orzecznictwie, że prawo do odliczenia VAT nie powinno być ograniczane, jeżeli podatnik spełnia materialnoprawne przesłanki skorzystania z niego – mówi. I wskazuje, że nowe przepisy mogą oznaczać rewolucję zarówno dla nabywców, jak i dla sprzedawców.

– Przedsiębiorca będzie musiał od razu przy kasie określić, w jakim charakterze występuje. Jeśli dokonuje zakupu jako podatnik VAT, musi przedstawić sprzedawcy swój numer identyfikujący go na potrzeby podatku, by sprzedaż towarów lub usług została właściwie udokumentowana – mówi Andrzej Sadowski.

Nabywca po przedstawieniu numeru identyfikacyjnego może otrzymać paragon z NIP. W takiej sytuacji może – tak jak dotychczas – zgłosić się po fakturę w późniejszym terminie. Będzie mógł to zrobić w ciągu trzech miesięcy.

Co w sytuacji, gdy sprzedawca nie ma kasy fiskalnej z funkcją umożliwiającą wystawienie paragonu z NIP? Wówczas nie powinien rejestrować zakupu na kasie fiskalnej. Musi natomiast od razu wystawić nabywcy fakturę VAT.

Zmiana przepisów, która od początku budzi liczne protesty organizacji przedsiębiorców, wchodzi w życie z półtorarocznym opóźnieniem. Pierwotnie rząd zakładał, że zacznie obowiązywać od 1 lipca 2018 r. Przedsiębiorcy obawiali się m.in. konieczności wymiany kas fiskalnych.

Albo faktura, albo paragon

– Nie wszyscy sprzedawcy są przygotowani do zmian. Większość używanych obecnie kas fiskalnych nie ma funkcji drukowania numeru NIP. Dotyczy to zwłaszcza małych sklepów. W początkowym okresie po wejściu w życie nowych przepisów spodziewamy się więc chaosu – mówi przedstawiciel branży handlowej.

Ministerstwo Finansów wielokrotnie podkreślało, że „zmiana przepisów nie skutkuje koniecznością wymiany kas rejestrujących przez podatników". Wyjaśniało, że konieczna może się okazać za to zmiana procedur. W uzasadnieniu do zmian czytamy, że przedsiębiorcy posiadający kasy bez funkcji drukowania NIP będą mogli np. wystawiać faktury z bloczka.

Eksperci wskazują, że w praktyce może to być utrudnieniem dla drobnych przedsiębiorców, robiących zakupy „na firmę". Dotychczas korzystali z możliwości otrzymania jednej faktury zbiorczej na podstawie kilku paragonów. Teraz każdy zakup z osobna będzie udokumentowany odrębną fakturą, co zwiększy nakład pracy i koszty obsługi księgowej.

Podstawa prawna: Nowelizacja ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw z 4 lipca 2019 r. (DzU, poz. 1520)

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Artur Chamot, radca prawny, ekspert ds. podatków w firmie doradczej JP Weber

Regulacje dotyczące podawania NIP na paragonie mają źródło w nadużyciach występujących w branży paliwowej i budowlanej. Zasadne byłoby więc ich ograniczenie do tych gałęzi gospodarki. Osoba dokonująca zakupu nie będzie mogła zmienić decyzji, czy dany zakup przeznaczy na potrzeby działalności gospodarczej czy na potrzeby prywatne. Brak takiej możliwości może okazać się kolejnym ciosem w zasadę neutralności VAT. Przede wszystkim powstaje jednak pytanie, czy paragon z NIP nie będzie tak naprawdę instytucją martwą albo wykorzystywaną w bardzo niewielkiej skali. Skoro intencją ustawodawcy jest, aby przedsiębiorcy od razu deklarowali, że dany zakup będzie służył działalności gospodarczej, to wątpliwy wydaje się sens pobierania w takim wypadku paragonu z NIP zamiast faktury. ?

Z początkiem nowego roku wchodzą w życie kolejne zmiany uszczelniające VAT. Tym razem na celowniku znalazły się nadużycia z wykorzystaniem tzw. pustych faktur wystawionych na podstawie paragonów. Teraz sprzedawca nie będzie mógł wystawić faktury do paragonu, jeśli wydruk z kasy fiskalnej nie zawiera NIP nabywcy. Celem jest identyfikacja nabywcy oraz wykluczenie użycia paragonów wystawionych dla innych klientów. Temu, kto naruszy te wymogi, będą grozić kary finansowe.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił