We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny wystąpił z kolejnym pytaniem prejudycjalnym (wstępnym). Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) zajmie się wątpliwościami, jakie budzi krajowa praktyka opodatkowania VAT w eksporcie.
Spór, który trafił na wokandę NSA, sprowadzał się do tego, czy w okolicznościach sprawy doszło do eksportu towarów w rozumieniu ustawy o VAT, który podlega opodatkowaniu zerową stawką VAT. Chodziło o telefony sprzedawane na Ukrainę. W fakturach spółka zakwalifikowała transakcje jako eksport towarów, rozliczając je w deklaracjach ze stawką 0 proc. W jej ocenie dla stwierdzenia eksportu towarów wystarczy udowodnienie, że kontrahenci ukraińscy mają siedzibę pod adresami wskazanymi na fakturze.
Odmiennego zdania był fiskus. Co prawda nie kwestionował, że towar wyszedł poza terytorium Polski (Wspólnoty), ale dokumenty ani inne dowody nie pozwalają już stwierdzić, kto był ich rzeczywistym nabywcą. Zdaniem urzędników istotne – dla uznania, że mamy do czynienia z eksportem towarów – jest m.in. to, aby wywóz towarów został dokonany przez nabywcę lub na jego rzecz. Ponadto musi istnieć skonkretyzowany odbiorca, który nabył towar będący przedmiotem dostawy. To w spornej sprawie nie nastąpiło. W tej sytuacji w ocenie fiskusa definicja eksportu nie została spełniona. Czyli sporne transakcje trzeba było opodatkować jak sprzedaż krajową – podstawową stawką.
Z tym stanowiskiem zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
NSA powziął jednak poważne wątpliwości i uznał, że powinien je rozstrzygnąć unijny Trybunał. Zapytał, jak w świetle art. 146 ust. 1 lit. a i b oraz art. 131 dyrektywy 112 oraz zasad: opodatkowania konsumpcji, neutralności oraz proporcjonalności, powinna wyglądać prawidłowa praktyka krajowa. Czy powinna polegać na stosowaniu zwolnienia z prawem do odliczenia (w Polsce stawka 0 proc.) w każdym wypadku, jeżeli są spełnione łącznie dwa warunki. To jest, gdy wywóz towaru nastąpił na rzecz nieustalonego odbiorcy spoza Unii Europejskiej i gdy istnieją jednoznaczne dowody, że towar opuścił terytorium Unii, a okoliczność ta nie jest kwestionowana.