Ulga mieszkaniowa jest prosta tylko wówczas, gdy jedną nieruchomość zamieniamy na drugą. Przykładowo: sprzedajemy jedno mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia i kupujemy nowe. Problemy pojawiają się wtedy, gdy nieruchomości mamy więcej. Fiskus nie zgadza się co do zasady, by ulga objęła kilka mieszkań. Można jednak skorzystać ze zwolnienia z podatku, jeśli wydatki będą odpowiednio przemyślane. Potwierdza to przykład podatniczki, która uzyskała korzystną dla siebie interpretację (nr 0115-KDIT2-1.4011.197.2018.1.AS).
Czytaj także: Ulga mieszkaniowa w PIT: jakie wydatki na remont pozwolą uniknąć podatku
Napisała, że nabyła spadek po matce zmarłej w sierpniu 2017 roku. W jego skład wchodzą cztery lokale. Trzy z nich zamierza szybko sprzedać. Za uzyskane pieniądze spłaci kredyt, który chce zaciągnąć na nabycie nowego lokalu. Zaznaczyła, że najpierw zaciągnie kredyt, a w następnej kolejności sprzeda trzy lokale. Spłaci go w ciągu dwóch lat. W nowym lokalu zamieszka wspólnie z mężem. Ten, w którym małżonkowie mieszkają obecnie, przekażą w darowiźnie swojej córce.
Darowizna pomaga
Kobieta chciała potwierdzić, że dochód ze sprzedaży będzie zwolniony z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. Jej zdaniem, spełni ona wszystkie warunki, by skorzystać z ulgi.
Fiskus przyznał jej rację. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przypomniał, że jeśli kobieta nabyła nieruchomości w 2017 r., to bez podatku będzie mogła je sprzedać w 2023 r. Jeśli chce je zbyć wcześniej i uniknąć PIT, to powinna przeznaczyć przychód na własne cele mieszkaniowe.