W tym miejscu ktoś mógłby postawić pytanie – na papierze to niezła ta ulga, ale czy w praktyce nie będę musiał wymyśleć co najmniej takiej innowacji jaką był pierwszy iPhone w stosunku do ówczesnych telefonów komórkowych, aby fiskus rzeczywiście uznał, że mam prawo do ulgi? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie nie trzeba być następcą Steve'a Jobsa i dokonywać równie spektakularnych przełomów technologicznych, aby mieć prawo do ulgi. Wystarczy, aby rodzimy Stefan Janowski, w ramach posiadanej lub kierowanej przez siebie firmy, zdecydował się co najmniej na ulepszenie we własnym zakresie istniejących produktów, usług lub technologii oferowanych na rynku.
Niezależnie od efektu
Co więcej, prawo do ulgi nie jest warunkowane pozytywnym wynikiem prowadzonych prac badawczo-rozwojowych, czyli faktycznym wymyśleniem lub rozwinięciem produktu, usługi bądź technologii nadających do się sprzedaży. Wręcz odwrotnie, negatywny wynik prowadzonych prac badawczo-rozwojowych tak samo uprawnia do zastosowania ulgi jak wynik pozytywny. Najważniejsze jest bowiem samo prowadzenie tych prac w firmie, a więc inwestowanie w wymyślanie bądź rozwój nowej oferty przedsiębiorstwa – niezależnie od wyniku tego typu działań.
Przykład
Załóżmy więc, że w ramach prowadzonej firmy nasz Stefan Janowski - aby utrzymać swoją firmę na rynku - ponosi określone znaczące koszty rozwoju nowych asortymentów wyrobów, takie jak koszty wynagrodzeń zaangażowanych w tym celu pracowników, koszty zużycia sprzętu oraz koszty zużytych materiałów. Załóżmy również, że tego typu koszty ponoszone w firmie przekraczają średnio 80 000 zł miesięcznie, a więc w skali roku przekraczają 1 mln zł. Załóżmy również, że rozliczenie CIT w firmie Stefana Janowskiego za dany rok wygląda jak w tabeli nr 1.
Niemniej jednak pewnego dnia, przeglądając przy porannej kawie informacje w swojej ulubionej gazecie codziennej, pan Stefan Janowski dowiaduje się, że ponoszone przez jego firmę koszty rozwojowe mogą być podstawą do skorzystania z ulgi w podatku dochodowym. Dzwoni więc do swojego księgowego i prosi o przygotowanie rozliczenia podatkowego swojej firmy z uwzględnieniem skorzystania z tej ulgi.
W rezultacie, rozliczenie CIT w firmie Stefana Janowskiego za dany rok ulega zmianie i wygląda jak w tabeli nr 2.