Coraz więcej spółek płacących CIT spiera się z fiskusem, do którego źródła zaliczyć uzyskiwane przychody. Od 1 stycznia obowiązują bowiem nowe przepisy, które wyodrębniły nowe źródło przychodów – z zysków kapitałowych. Ich interpretacja sprawia jednak wiele problemów.
Czytaj także: Amortyzacja zintegrowanego systemu informatycznego i podatkowa kwalifikacja licencji - wyrok WSA
W jednej ze spraw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie przyznał rację przedsiębiorcy. Spółka z branży informatycznej zaskarżyła niekorzystną dla siebie interpretację. Napisała w niej, że na zlecenie kontrahentów tworzy i wdraża scentralizowane, kompleksowe systemy informatyczne. Zapytała fiskusa, jak powinna rozliczyć przeniesienie na klientów autorskich praw majątkowych do utworów (programów komputerowych), wytworzonych przez nią we własnym zakresie lub nabytych od podwykonawców. Jej zdaniem w żadnym z dwóch przypadków nie będą to przychody z zysków kapitałowych. Skarbówka była jednak odmiennego zdania i wydała niekorzystną dla spółki interpretację.
WSA w Rzeszowie uznał, że spór dotyczy wyników wykładni przepisów: art. 7b ust. 1 pkt 6 lit. a) i lit. e) ustawy o CIT, w związku z art. 16b ust. 1 pkt 4–7 tej ustawy, do którego odsyła pierwszy z przepisów. Fiskus twierdził, że nie ma znaczenia, czy dane prawa majątkowe stanowią wartości materialne i prawne, czy też nie. Z kolei dla spółki odesłanie prowadzi do wniosku, że znaczenie ma cały kontekst prawny. A to oznacza, że zbycie praw majątkowych generuje przychody z zysków kapitałowych pod warunkiem, że prawa te stanowią wartości niematerialne i prawne podlegające amortyzacji.
Sąd przyznał rację spółce i uchylił zaskarżoną interpretację. Orzekł, że przychody z zysków kapitałowych (w tym wypadku ze zbycia autorskich praw majątkowych), nie oznaczają zbycia jakichkolwiek praw. Muszą to być prawa, które są zarazem wartościami niematerialnymi i prawnymi oraz spełniają przesłanki ich amortyzacji, określone w art. 16b ust. 1 ustawy o CIT. Wyrok jest nieprawomocny.
