Przykład
Polska spółka X ściągnęła zeskanowaną kopię certyfikatu umieszczoną na stronie internetowej kontrahenta, który świadczy na jej rzecz usługi reklamowe. Spółka X wypłaci temu kontrahentowi w 2019 roku wynagrodzenie nieprzekraczające 5 000 zł. Spółka może uznać, że dysponuje wystarczającym dowodem udokumentowania rezydencji podatkowej kontrahenta, jeżeli kopia ta posiada obowiązkowe elementy właściwe dla certyfikatu rezydencji, a informacje w nim zawarte nie budzą wątpliwości.
Trzeba zwrócić uwagę, że udogodnienia w zakresie kopii certyfikatów dotyczą tylko wskazanego w przepisach katalogu usług niematerialnych, na przykład usług doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych i reklamowych. Nie obejmują jednak wypłaty odsetek, dywidend lub należności licencyjnych. W ich przypadku płatnik powinien posiadać oryginał certyfikatu. Chyba, że posiada jego kopię poświadczoną notarialnie. Ta nie powinna być kwestionowana przez organy podatkowe (interpretacja dyrektora KIS z 6 maja 2019 r., 0111-KDIB1-2.4010.36. 2019.1.BG). Kopia poświadczona notarialnie posiada bowiem status dokumentu urzędowego.
Paweł Kosmal, doradca podatkowy
Dotychczas płatnik nie miał obowiązku posiadania certyfikatu rezydencji już w dniu płatności. Udokumentowanie rezydencji podatkowej mogło nastąpić zarówno przed, jak i po dokonaniu płatności. Z zastrzeżeniem, że taki certyfikat uzyskany po wypłacie potwierdzał rezydencję „wstecznie", tj. za okres, w którym miała miejsce płatność. W praktyce takie udogodnienie było możliwe do zastosowania w przypadku certyfikatów zawierających informację o okresie ich obowiązywania. Obecnie to podejście powinno być zrewidowane, a każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy. Zgodnie z nowymi regulacjami dotyczącymi poboru podatku u źródła zasadą jest, że przy wypłacie kwot przewyższających próg 2 mln zł, płatnik pobiera od nadwyżki podatek. Jednocześnie ustawodawca wprowadził pewne mechanizmy, które przy założeniu spełnienia odpowiednich wymagań, pozwalają zastosować płatnikowi preferencyjne opodatkowanie u źródła. Jednym z nich jest złożenie przez płatnika oświadczenia, że posiada dokumenty (m.in. certyfikat rezydencji) uprawniające go do zastosowania takiej preferencji. Oświadczenie powinno zostać złożone organowi podatkowemu najpóźniej w dniu płatności. Podanie nieprawdy w oświadczeniu jest zagrożone sankcjami z kodeksu karnego skarbowego. W takim przypadku płatnik musi zatem uzyskać certyfikat przed płatnością. Jeżeli płatnik zdecyduje się pobrać podatek według stawek „podstawowych" w momencie wypłaty, a dopiero potem go odzyskać, to oczywiście w dniu wypłaty nie musi posiadać certyfikatu rezydencji kontrahenta. Przedstawi go urzędowi skarbowemu dopiero wtedy, gdy będzie występował o zwrot podatku (na marginesie obecnie będą obowiązywać dwa tryby zwrotu podatku). Nowe regulacje, o których mowa, w przypadku PIT obowiązują od 1 lipca br. Natomiast w zakresie CIT odroczono ich stosowanie do końca 2019 roku.