Zasadą jest, że wynagrodzenie za pracę wypłacane jest do rąk własnych pracownika. Inny sposób realizacji tego obowiązku przez pracodawcę może wynikać wyłącznie z postanowień układu zbiorowego pracy lub uprzedniej pisemnej akceptacji podwładnego dla takiej odmiennej metody rozliczenia. Stanowi o tym art. 86 § 3 k.p.
Wątpliwości budzi kwestia dopuszczalności przekazania wynagrodzenia etatowca jego małżonkowi w sytuacji braku stosownego orzeczenia sądu rodzinnego wydanego na podstawie art. 28 k.r.i.o. (co autorka pomija w tym artykule) oraz upoważnienia pracownika, a wyłącznie na ustną prośbę małżonka.
Majątek wspólny czy odrębny
Podkreślić należy, że do majątku wspólnego małżonków należy m.in. pobrane uposażenie za pracę (art. 31 § 2 pkt 1 k.r.i.o.). Natomiast wierzytelność z tytułu poborów za pracę objęta jest majątkiem odrębnym każdego z nich (art. 33 pkt 7 k.r.i.o.).
Podstawę prawną do wypłaty pensji podwładnego jego małżonkowi może stanowić, w opisanej sytuacji, art. 29 k.r.i.o. W świetle tego przepisu, w razie przemijającej przeszkody, która dotyczy jednego z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu, ten drugi może za niego działać w sprawach zwykłego zarządu – w szczególności bez pełnomocnictwa pobierać przypadające należności, chyba że sprzeciwia się temu małżonek, którego przeszkoda dotyczy. Względem osób trzecich sprzeciw jest skuteczny, jeżeli był im wiadomy.
Trzy warunki
Aby zatem pracodawca mógł przekazać pensję pracownika jego małżonkowi bez obaw o narażenie się na ewentualne pretensje zatrudnionego, gdy małżonek ten nie dysponuje sądowym nakazem zapłaty ani umocowaniem do odbioru pieniędzy, muszą być łącznie spełnione następujące warunki: