Przy stałym rozkładzie, takim jak w przykładzie, najrozsądniej jest określić porę nocną na godziny 21.00-5.00. Pracownik, który wyjątkowo przyjdzie na polecenie pracodawcy godzinę wcześniej do pracy (mogą, ale nie muszą zdarzyć się takie sytuacje), nie będzie w tym przypadku wykonywać pracy w nocy. Z drugiej strony, przy tym rozkładzie, poza uczestnictwem w akcji ratowniczej lub usuwaniu awarii, pracownik nie będzie mógł świadczyć pracy po godz. 21.00, gdyż stanowiłoby to naruszenie odpoczynku dobowego.
Przykład:
W firmie obowiązują dwa rozwiązania dotyczące rozkładów czasu pracy. Osoby zatrudnione w biurze pracują od godz. 7.00 do 15.00. Pracownicy serwisu wykonują pracę na dwie zmiany: 6.00-14.00 oraz 14.00-22.00. Jeśli pracodawca ustali jedną porę nocną, najkorzystniej, by obejmowała ona czas 22.00-6.00, gdyż:
- pora nocna w godz. 21.00-5.00 oznaczałaby, że na drugiej zmianie każdy pracownik pracowałby godzinę w porze nocnej,
- pora nocna w godz. 23.00-7.00 – oznaczałaby, że na pierwszej zmianie każdy pracownik pracowałby godzinę w porze nocnej.
Wprowadzenie więcej niż jedna pory nocnej nie jest wyłączone. Jest wręcz jedynym rozsądnym rozwiązaniem przy stosowaniu różnych rozkładów czasu pracy, pracy zmianowej itp. dla różnych grup pracowników. Gdyby np. pracodawca z drugiego przykładu wydzielił jeszcze trzecią grupę pracowników, pracującą od 5.00 (np. obsługa techniczna, serwis sprzątający), jedna pora nocna prowadziłaby do powstania codziennej pracy w nocy.
Wyraźna regulacja
Przy wprowadzaniu zapisów dotyczących kilku pór nocnych należy jasno odnieść się do poszczególnych grup pracowników, objętych poszczególnymi rozwiązaniami, np.: