Najnowsze stanowisko Urzędu Ochrony Danych Osobowych może utrudnić uruchamianie flagowego dla rządu programu oszczędzania w pracowniczych planach kapitałowych. Z newslettera wysłanego przez UODO wynika, że w przepisach o PPK nie ma podstaw do zbierania przez przedsiębiorców numerów telefonów pracowników i ich adresów mailowych. A te dane są potrzebne firmom ubezpieczeniowym do kontaktowania się z uczestnikami planów. Bez tej zgody mogą im wysyłać korespondencję wyłącznie na papierze. A to oznacza ogromne koszty wysyłki listów.
Zaskakujące jest to, że opinia UODO pojawiła się na ostatniej prostej, tuż przed uruchomieniem PPK przez prawie 4 tys. największych polskich firm, zatrudniających ponad 3 mln pracowników.
Gdy „Rzeczpospolita" zwróciła się do UODO o wyjaśnienia, okazało się, że stanowisko zawarte w newsletterze nie jest ostateczne.
– We wrześniowym numerze „Newslettera UODO dla Inspektorów Ochrony Danych", który subskrybuje prawie 6,2 tys. osób, zamieściliśmy tekst na temat przechowywania danych uczestników pracowniczych planów kapitałowych – wyjaśnia Paulina Dawidczyk, dyrektor zespołu ds. sektora zdrowia, zatrudnienia i szkolnictwa w UODO. – Publikacja na temat tych regulacji przygotowana dla IOD stanowiła punkt wyjścia do dyskusji o interpretacji przepisów o PPK w zakresie ochrony danych.
Czytaj także: