Jesteśmy w przededniu posiedzenia Rady Dialogu Społecznego, na którym mają się odbyć ważne negocjacje pomiędzy branżą zatrudniającą pracowników tymczasowych a stroną związkową i rządem, który szykuje nowe rozwiązania dla tej branży. Podobno rząd chce wprowadzenia gwarancji bankowych, które się mają pojawić w nowych przepisach o zatrudnieniu pracowników tymczasowych - rozpoczął program prowadzący Mateusz Rzemek.
Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR: Branża już wcześniej wypracowała porozumienie ze związkami zawodowymi, że wszystkie podmioty prowadzące działalność w ramach pracy tymczasowej muszą stosować gwarancje finansowe lub ubezpieczenia w wysokości 25-krotności przeciętnego wynagrodzenia, czyli ok. 100 tys. zł . Pieniądze te miały służyć pokryciu zaległych wynagrodzeń. Pomysł wprowadzenia gwarancji budził dość duży opór związany z tym, że wprowadzenie ograniczenia w postaci obowiązku stosowania gwarancji, mogłoby być naruszeniem regulacji międzynarodowych, które określają pewną swobodę działalności przedsiębiorstw w danym kraju. Te wątpliwości nadal są. Tematem jutrzejszego spotkania będzie rozpatrzenie innych scenariuszy, innych możliwości wprowadzenia dodatkowych obowiązków dla podmiotów z branży pracy tymczasowej.
Te gwarancje miały też chyba ograniczyć powstawanie małych agencji zatrudnienia, mieszczących się w teczce swojego właściciela, które – gdy znikały – zostawiały swoich pracowników bez wynagrodzenia. Po zmianach takie należności można byłoby wypłacić im z tych gwarancji. Czy spodziewa się Pani jakiejś zmiany stanowiska, propozycji ze strony ministerstwa pracy w tej kwestii?
Spodziewamy się innych propozycji, ale nie wiemy, czy będzie to inna forma gwarancji finansowych czy jakieś zwiększenie wymagań wobec agencji np. co do formy działalności takiego podmiotu. Na tym etapie nie znamy jednak szczegółów.
Projekt nakłada na agencje same nowe obowiązki. Wystarczy wspomnieć o nowym traktowaniu pracownic tymczasowych, które zajdą w ciążę. Umowa nawet jeśli trwa 3dn i ma im się wydłużać do daty porodu. To będzie duże obciążenie dla agencji. Może spowodować, że nie będą chciały zatrudniać kobiet.