Nierówne traktowanie to nie dyskryminacja

Zasada niedyskryminacji nie jest tożsama z zasadą równego traktowania pracowników jednakowo wypełniających takie same obowiązki. Te dwie zasady, mimo że pozostają w ścisłym związku, są odrębnymi zasadami prawa pracy. Ich naruszenie przez pracodawcę pociąga za sobą różne konsekwencje.

Publikacja: 14.03.2017 05:40

Nierówne traktowanie to nie dyskryminacja

Foto: 123RF

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2016 r. (II PK 303/14).

Stan faktyczny

Dwóch pracowników, zatrudnionych na stanowisku pracowników ochrony, zarabiało mniej niż ich koledzy na tożsamych stanowiskach. Było to wynikiem „zaszłości historycznych", tzn. pracownicy ci zajmowali wcześniej inne, gorzej płatne stanowiska. Po zmianie stanowisk ich wynagrodzenia nie zostały dostosowane. Zwrócili się do sądu, wnosząc o zasądzenie różnicy pomiędzy wysokością ich wynagrodzenia zasadniczego a wysokością pensji zasadniczych otrzymywanych przez innych pracowników ochrony.

Rozstrzygnięcia sądów

Sąd I instancji uwzględnił roszczenie. Stwierdził, że pracodawca dopuścił się naruszenia zasady równego traktowania. Różnice w wynagrodzeniach pracowników ochrony nie były obiektywnie uzasadnione. „Zaszłości historyczne" nie stanowią tu wystarczającego uzasadnienia. Sąd II instancji podzielił to zapatrywanie i oddalił apelację pracodawcy. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

SN stwierdził, że doszło do naruszenia zasady równego traktowania pracowników. Zwrócił jednocześnie uwagę na różnice pomiędzy zasadą równego traktowania pracowników a zasadą niedyskryminacji.

Zdaniem eksperta

Robert Stępień, radca prawny, starszy prawnik w kancelarii Raczkowski Paruch

Równe traktowanie w zakresie wynagrodzeń nie musi oznaczać równości wynagrodzeń wszystkich pracowników na danym stanowisku. Mogą występować różnice w wysokości poborów, jeżeli jest to obiektywnie uzasadnione, w szczególności kwalifikacjami pracownika, doświadczeniem, stażem pracy, jakością czy ilością pracy. Co więcej, nieznaczne różnice w wysokości wynagrodzeń nie są jeszcze niedozwolonym nierównym traktowaniem. O dyskryminacji w wynagradzaniu możemy mówić dopiero wówczas, gdy wynagrodzenie pracownika dostrzegalnie odbiega od wynagrodzenia innych pracowników wykonujących pracę jednakową lub o jednakowej wartości (por. wyrok SN z 7 kwietnia 2011 r., I PK 232/10).

Naruszenie zasady równego traktowania może powodować odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy na ogólnych zasadach odpowiedzialności kontraktowej. W tym przypadku nie jest konieczne wykazanie przez pracownika, że do nierównego traktowania doszło w oparciu o niedozwolone kryterium dyskryminacyjne, które zostały wymienione w art. 183a k.p. Brak jego wskazania oznacza jednak, że pracownik nie może dochodzić odszkodowania na podstawie art. 183d k.p. (odnoszącego się do roszczenia wywodzonego z zakazu dyskryminacji), ale na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (stosowanych odpowiednio na podstawie art. 300 k.p.).

Jeżeli natomiast u podłoża nierównego traktowania znajduje się zakazane kryterium, to jest to postać kwalifikowana nierównego traktowania, określana mianem dyskryminacji. Pracownikowi, który wskaże takie zakazane kryterium, przysługują roszczenia z kodeksu pracy, z ułatwieniami tam uregulowanymi. W szczególności, następuje przerzucenie na pracodawcę ciężaru dowodu przed sądem.

Innymi słowy, w przypadku „zwykłego" nierównego traktowania, to pracownik musi wykazać, że był nierówno traktowany. Jeżeli natomiast doszło do dyskryminacji i pracownik wskaże niedozwolone kryterium, w oparciu o które był dyskryminowany, to wówczas pracodawca musi dowodzić, że do nierównego traktowania nie doszło oraz że wskazane przez pracownika niedozwolone kryterium nie było przyczyną jego nierównego traktowania.

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2016 r. (II PK 303/14).

Stan faktyczny

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP