Istotne jest, że umowa obejmuje możliwość prowadzenia zarządu prawami w granicach zezwolenia na zbiorowy zarząd udzielonego danej ozz przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Jeśli obejmuje również możliwość prowadzenia zarządu prawami do fragmentów utworów, należy zadbać, aby tego trodzaju rozpowszechnianie było uzależnione od uprzedniej pisemnej zgody fundacji jako wydawcy. Precyzja zminimalizuje ryzyko sporów w przyszłości.
Czytaj także: Kara upomnienia za pisanie dla "Rzeczpospolitej"
Czytaj także: Fundacje i stowarzyszenia
Zarząd na całym świecie
Na podstawie pozwolenia ministra kultury ozz mają uprawnienie do prowadzenia działalności na terytorium Polski. W umowach z ozz często pojawia się jednak stwierdzenie, że mają zastosowanie do „terytorium całego świata". Takie rozwiązanie nie zawsze odzwierciedla rzeczywiste potrzeby fundacji jako wydawcy. Może się przecież okazać, że np. ze względu na cele statutowe fundacji zasadne jest ograniczenie działania umowy do terytorium Unii Europejskiej lub Polski.
Gdyby fundacja zdecydowała się na to pierwsze rozwiązanie, powinna się upewnić, czy dana ozz ma prawo do reprezentacji repertuaru poza Polską (tj. czy zawarła stosowne umowy z zagranicznymi ozz). Najlepiej, aby lista tego typu umów stanowiła załącznik do umowy. Brak umowy o wzajemną reprezentację z zagraniczną ozz może bowiem skutkować sporami o rozliczenia.