Spór w sprawie dotyczył sankcji nałożonej na wspólników spółki cywilnej za niezarejestrowane radia i telewizory.
Ich kłopoty zaczęły się w marcu 2014 r., gdy do ich hotelu zawitała kontrola, która miała sprawdzić wywiązywanie się z obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych. Kontrolerzy wykryli niezarejestrowane dwa radia i 14 telewizorów. Spółkę podczas kontroli reprezentowała jedna ze wspólniczek, która podpisała protokół. W rubryce „uwagi kontrolującego" zapisano informacje o pozostawieniu w lokalu wniosku rejestracyjnego oraz oświadczenie wspólniczki, że okres używania odbiorników to cztery miesiące. Kobieta wyjaśniła, że urządzenia umożliwiają natychmiastowy odbiór programu. Ich sprawdzenie nie jest możliwe, bo są w pokojach zajętych przez gości.
Te ustalenia zaowocowały wszczęciem postępowania przeciwko wspólnikom przez dyrektora Centrum Obsługi Finansowej Poczta Polska i wymierzeniem im karnej opłaty za używanie niezarejestrowanych odbiorników w wysokości ponad 8 tys. zł.
Wspólnicy nie zgodzili się z rozstrzygnięciem. Kobieta, która reprezentowała spółkę w trakcie kontroli, tłumaczyła, że jej firma funkcjonuje od marca 2014 r. Do lutego 2014 r. właścicielem hotelu była inna osoba prowadząca własną działalność. Ta jednak zmarła. W związku z tym jej firma przestała istnieć, a obecna spółka została utworzona przez spadkobierców zmarłej.
Kobieta wniosła o uchylenie decyzji, tłumacząc, że nie może ponosić odpowiedzialności za brak rejestracji. Tej powinna była bowiem dokonać poprzednia, zmarła właścicielka hotelu.