Przedsiębiorcy od lat zabiegali o takie regulacje, a przygotowały je zespoły Komisji ds. Reformy Nadzoru Właścicielskiego przy Ministerstwie Aktywów Państwowych. Faktyczne czy umowne grupy spółek funkcjonują już w Polsce, w projekcie chodzi o więcej niż tylko stosunki dominacji i zależności między spółkami.
– Chodzi o umożliwienie spółce dominującej jednolitego kierownictwa nad spółkami zależnymi, aby efektywniej mogły konkurować z zagranicznymi. A także o określenie odpowiedzialności zarządu spółki zależnej za szkodę jej wyrządzoną wskutek stosowania wiążących poleceń spółki dominującej – wskazuje prof. Andrzej Szumański.
Czytaj także:
Rada nadzorcza ma pilnować, żeby zarząd działał w interesie spółki
Spółka dominująca będzie miała m.in. prawo do informacji o spółkach zależnych, a jej rada nadzorcza będzie mogła sprawować stały nadzór nad spółkami zależnymi należącymi do grupy, ale tylko w zakresie realizacji jej interesu. Z kolei wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych spółki zależnej ma chronić obowiązek spółki zależnej sporządzenia sprawozdania o jej powiązaniach ze spółką dominującą oraz wykaz wiążących ją poleceń, a to kluczowe narzędzie zarządzania spółką zależną.