Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał wczoraj za poprawne opodatkowanie przejęcia na prywatne potrzeby firmowej nieruchomości wybudowanej w ubiegłym wieku.
Sprawa dotyczy polskiego notariusza, który w końcówce lat 90. postawił budynek mieszkalno-usługowy, częściowo zajęty na jego kancelarię. Odliczył VAT związany z budową, ale tylko w części dotyczącej siedziby firmy odprowadzającej VAT, czyli kancelarii.
Wczorajszy wyrok zapadł w odpowiedzi na pytanie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Chodzi o ustalenie, czy podatnik w remanencie z likwidacji firmy, na podstawie którego trzeba zapłacić VAT od niesprzedanych firmowych towarów, musi wykazać tę nieruchomość.
10 lat nie ma znaczenia
Przepisy o VAT nakazują korektę wysokości odliczenia VAT od nabycia majątku o wartości powyżej 15 tys. zł.
Przykładowo jeśli przedsiębiorca kupi nieruchomość przeznaczoną wyłącznie na firmowe potrzeby, to wykonując działalność uprawniającą do odliczenia całości podatku, może odliczyć VAT od tego zakupu.