W zeszłym roku akademickim na polskich uczelniach studiowało aż 46,1 tys. zagranicznych studentów. Tak wynika z najnowszego raportu GUS. Dla porównania – w zeszłym roku liczba ta wynosiła niecałe 40 tys., a w roku 1990/1991 – 4,3 tys. Najwięcej zagranicznych studentów przyjechało do nas z Ukrainy (23,4 tys.). Na drugim miejscu byli Białorusini (4,1 tys.).
Pomaga prawo
Zainteresowanie studiami w Polsce to nie tylko efekt sytuacji na Ukrainie. W maju zeszłego roku weszła w życie nowa ustawa o cudzoziemcach. Wprowadziła ona ułatwienia dla studentów zza granicy. Pierwsze zezwolenie na pobyt czasowy dla studiujących cudzoziemców jest przyznawane na 15 miesięcy.
– Wcześniej najczęściej dawano takie zezwolenie na rok. Co roku student musiał więc przechodzić całą procedurę na nowo – tłumaczy Jacek Białas z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Teraz cudzoziemcy, którzy kontynuują studia na kolejnym roku, otrzymują zezwolenie na pobyt czasowy do trzech lat. Zmiany obejmują także cudzoziemców absolwentów polskich uczelni, którzy poszukują u nas pracy. Mogą ubiegać się o zezwolenie na pobyt czasowy na rok.
– Ustawa wymaga jednak poprawy, bo od poszukujących pracy wymaga się, by mieli stałe źródło utrzymania – mówi Białas.