Specjaliści zajmujący się rozliczeniami z ZUS są jak na razie spokojni o swoje posady.
– Trudno mi sobie wyobrazić, że ZUS poradzi sobie z tymi rozliczeniami, skoro obecnie ma problem z ujednoliceniem interpretacji przepisów między poszczególnymi oddziałami – komentuje Elżbieta Młynarska-Wełpa ze Stowarzyszenia Księgowych w Polsce. – Trzeba pamiętać, że przepisy dotyczące wypłaty zasiłków uzależniają wysokość świadczeń od treści obowiązujących w poszczególnych przedsiębiorstwach regulaminów pracy, a nawet od brzmienia umów zawartych z konkretnymi osobami. Rozumiem, że ZUS będzie znał te wszystkie szczegóły i na ich podstawie przyznawał świadczenia.
Może się okazać, że uproszczenie systemu ubezpieczeń będzie nieodłącznym elementem planowanej przez ZUS reformy i automatyzacji pobierania składek i obliczania zasiłków.
– Obecnie system ubezpieczeń społecznych przewiduje wiele różnych zasad oskładkowania i wyliczenia świadczeń różnych dla pracowników zatrudnionych na etatach, zleceniobiorców czy osób prowadzących działalność gospodarczą – komentuje dr Tomasz Lasocki z Katedry Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim. – Jeśli system zostanie uproszczony, to nie będzie miało znaczenia, kto będzie rozliczał za przedsiębiorców składki i należne na ich podstawie świadczenia.
Koniec swobody
Eksperci zwracają uwagę, że przejęcie przez ZUS rozliczeń przedsiębiorców to nie tylko ogromne ułatwienie dla wszystkich 2,7 mln przedsiębiorców, w tym kilkudziesięciu tysięcy największych, którzy mają obecnie dodatkowe obowiązki związane z wyliczaniem i wypłatą świadczeń.
W praktyce oznacza to bowiem narzucenie przez ZUS własnej interpretacji przepisów ubezpieczeniowych, co pewnie doprowadzi do zwiększenia kwot napływających do funduszu ubezpieczeń społecznych. Dotychczas ZUS mógł zakwestionować rozliczenia przedsiębiorców niezgodne z jego interpretacją przepisów dopiero po kontroli. Po zmianach to firmy będą reklamować wyliczenia ZUS.