Jest wyrok Sądu Najwyższego ws. Dariusza Michalczewskiego i oznaczenia "TIGER"

Sąd Najwyższy potwierdził prawo Dariusza Michalczewskiego do wyłącznego korzystania z oznaczenia „TIGER" dla napojów energetycznych.

Publikacja: 04.03.2021 07:30

Dariusz Michalczewski

Dariusz Michalczewski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

SN wskazał, że po rozwiązaniu umowy licencyjnej przez boksera i jego Fundację Równe Szanse z pozwaną spółką FoodCare, producentem napojów energetycznych, na wykorzystywania oznaczenia TIGER prawo do tego oznaczenia należy wyłącznie do Michalczewskiego.

Umowa łączyła ich ok. sześciu lat. Potem popadli w konflikt. Wskutek wyroku SN utrzymano w mocy zakazy dla FoodCare dotyczące sprzedaży i reklamy napojów z oznaczeniem „TIGER". Sędzia SN Anna Owczarek powiedziała w uzasadnieniu wyroku, że Dariusz Michalczewski jako pierwszy rozpoczął używanie tego oznaczenia na rynku energetyków i wyłącznie jemu przysługuje prawo do powszechnie znanego znaku towarowego „TIGER" na tym rynku. Korzystając z niego dla oznaczenia napojów energetyzujących po rozwiązaniu umowy, FoodCare naruszyła dobre obyczaje w obrocie gospodarczym.

Czytaj także:

"Tiger" Michalczewski walczy o wysokie odszkodowanie

– Ten wyrok kończy prawie dziesięcioletni spór o to oznaczenie – powiedział po wyroku pełnomocnik boksera adwokat Paweł Podrecki z Kancelarii Traple Konarski Podrecki. Sam Dariusz Michalczewski stwierdził, że warto było walczyć.

Pół roku temu natomiast bokser przegrał spór z tą samą spółka o 2,4 mln zł odszkodowania (na początku żądał 20 mln zł) za posłużenie się jego przydomkiem „Tiger" do oznaczenia napojów przez ok. półtora roku po rozwiązaniu przez strony umowy na wykorzystywania tej nazwy. W tamtej sprawie SN przyznał rację pełnomocniczce pozwanej spółki adw. Monice Strus-Wołos, że pseudonim nadaje sobie jego właściciel i zastępuje mu on w pewnej sferze, np. w konspiracji czy publicystyce, nazwisko, i jako dobro osobiste podlega i ochronie. Przydomek jest zaś tylko dodatkiem do nazwiska i, nie stanowiąc dobra osobistego, nie podlega ochronie. W tej sprawie ta argumentacja nie odniosła skutku.

Sygnatura akt: III CSKP 5/21

SN wskazał, że po rozwiązaniu umowy licencyjnej przez boksera i jego Fundację Równe Szanse z pozwaną spółką FoodCare, producentem napojów energetycznych, na wykorzystywania oznaczenia TIGER prawo do tego oznaczenia należy wyłącznie do Michalczewskiego.

Umowa łączyła ich ok. sześciu lat. Potem popadli w konflikt. Wskutek wyroku SN utrzymano w mocy zakazy dla FoodCare dotyczące sprzedaży i reklamy napojów z oznaczeniem „TIGER". Sędzia SN Anna Owczarek powiedziała w uzasadnieniu wyroku, że Dariusz Michalczewski jako pierwszy rozpoczął używanie tego oznaczenia na rynku energetyków i wyłącznie jemu przysługuje prawo do powszechnie znanego znaku towarowego „TIGER" na tym rynku. Korzystając z niego dla oznaczenia napojów energetyzujących po rozwiązaniu umowy, FoodCare naruszyła dobre obyczaje w obrocie gospodarczym.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO