– Zamierzamy wprowadzić do ordynacji podatkowej klauzulę obejścia prawa podatkowego – zapowiedział na łamach „Rzeczpospolitej" minister finansów Paweł Szałamacha.
Czyli przepis pozwalający fiskusowi podważyć transakcje, które dają firmom podatkowe oszczędności. Okazuje się jednak, że przedsiębiorcy wcale się go nie boją.
– Klauzula jest potrzebna w polskim systemie, bo nowoczesna gospodarka daje duże możliwości unikania opodatkowania – mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, przewodniczący Rady Podatkowej Lewiatana.
Popiera go Mariusz Korzeb, doradca podatkowy, ekspert Pracodawców RP.
– Chodzi o zapobieganie sztucznym transakcjom, przeprowadzanym wyłącznie po to, aby uzyskać korzyść podatkową. Przykładowo, jeśli w ciągu miesiąca firma A wnosi majątek do B, a firma B od razu aportuje go do C, to można się domyślać, że pośrednik został wprowadzony tylko po to, aby wykreować korzyści podatkowe – tłumaczy.