Bez względu na wysokość przychodów księgi rachunkowe muszą prowadzić spółki komandytowe, komandytowo-akcyjne, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjne. Inne firmy mają wybór. Trzeba jednak pamiętać, że przy liczeniu limitu uwzględniamy nie tylko przychody z podstawowej sprzedaży, ale także np. ze zbycia majątku trwałego.
Spadł też limit dla przedsiębiorców, którzy chcą płacić zryczałtowany podatek. Mają wtedy niewiele formalnych obowiązków i z reguły mniej oddają fiskusowi. Zgodnie z ustawą o ryczałcie z tej uproszczonej formy rozliczeń mogą korzystać ci, których przychody nie przekroczą równowartości 250 tys. euro wyliczonej według kursu ogłoszonego przez NBP. Tak więc w przyszłym roku do ryczałtu mają prawo przedsiębiorcy, których przychody w 2018 r. nie przekroczą 1 069 875 zł. Poprzednio limit był wyższy, wynosił 1 078 425 zł.
Kurs euro muszą też znać ci, którzy chcą płacić ryczałtowe zaliczki co kwartał (a nie co miesiąc). Dla nich pułap przychodów wynosi 25 tys. euro, czyli po przeliczeniu 106 987,50 zł.
Kolejny limit dotyczy firm, które chcą skorzystać z udogodnień dla tzw. małych podatników. Mają oni prawo do niższej stawki CIT. Teraz wynosi 15 proc., w przyszłym roku ma spaść do 9 proc. Mali podatnicy mogą się rozliczać ze skarbówką co kwartał (zarówno w podatkach dochodowych, jak i w VAT). Wolno im też skorzystać z jednorazowej amortyzacji (nie dotyczy to jednak wszystkich środków trwałych, np. samochodów osobowych).
Limit przychodów dla małych podatników to 1,2 mln euro (liczone razem z VAT), po zaokrągleniu do 1 tys. zł. Po przeliczeniu ta kwota wynosi 5 135 000 zł (spadła o 41 tys. zł). Z przywilejów małego podatnika w przyszłym roku będą mogły skorzystać firmy, których przychody w 2018 r. nie przekroczą tego pułapu. ©?