Spory gospodarcze mają różną charakterystykę oraz mogą być spowodowane różnymi czynnikami jak np. niewłaściwe wykonanie robót, brak współpracy zamawiającego przy ustalaniu cech produktu czy opóźnienia w realizacji. Sądowe rozstrzygnięcie niektórych sporów, szczególnie dotyczących nowych technologii oraz maszyn wiążę się z koniecznością zgromadzenia niekiedy bardzo obszernego materiału dowodowego, który ma przekonać sąd co do zasadności danego roszczenia.
- Najlepszym zwycięstwem jest to odniesione bez „krwawej walki”
Z praktyki prowadzonych sporów wynika, że przy odpowiednim przygotowaniu przedsiębiorstwa do sytuacji spornej – przyjęcie odpowiednich procedur oraz nawyków wśród pracowników i kadry zarządzającej – wiele z tych sporów udałoby się zażegnać na etapie realizacji umowy (aneksem) lub w drodze alternatywnych metod rozwiązywania sporów (np. mediacja) albo przynajmniej doprowadzić do sytuacji, w której pozycja strony w sporze sądowym jest już na starcie silniejsza. Wszak najlepszym zwycięstwem jest to odniesione bez „krwawej walki”, która często pochłania czas najbardziej wartościowych pracowników. Niestety w dalszym ciągu wśród firm obserwuje się zjawisko gromadzenia dowodów dopiero w momencie zbliżającego się sporu z kontrahentem lub gdy taki spór ten już istnieje. Z uwagi na duży upływ czasu w większości takich postępowań niezwykle ciężko jest odtworzyć okoliczności, które miały miejsce np. na samym początku współpracy. Taka postawa przedsiębiorców prowadzi do trudności w udowodnieniu swoich racji, a nawet może skutkować przegraniem sporu, mimo że racja była po jego stronie. Powyższe negatywne skutki można jednak zminimalizować a nawet im zapobiec stosując się do w istocie powiedzmy 10 prostych dobrych praktyk, jak choćby ta, że rozpoczęcie gromadzenia istotnego materiału i dokumentacji następuje od początku realizacji danej umowy, gdy jeszcze nic nie wskazuje na to, żeby może wystąpić spór. W niektórych przypadkach przedsiębiorca jeszcze przed zawarciem umowy jest w stanie ocenić ryzyko wystąpienia sporu – a w myśl przysłowia zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć. Co ciekawe, trzy z tych zasad wydają się do wdrożenia od ręki.
Czytaj więcej
Skutkiem wyjścia poza ramy opisu stanu faktycznego (zdarzenia przyszłego) w interpretacji indywidualnej nie zawsze wiąże się z utratą jej mocy ochronnej. Należy ustalić, czy podatnik mógł zastosować się do wydanej interpretacji.
- „W biznesie, tak jak w życiu, nie dostajesz tego, na co zasługujesz, dostajesz to, co wynegocjujesz”