3) Split payment w dużej mierze eliminuje ryzyko znikania podatników wraz z zapłaconym im przez kontrahentów, a nieodprowadzonym VAT. Mechanizm ten z założenia utrudnia lub wręcz uniemożliwia powstawanie nadużyć już na etapie samej transakcji. Jednocześnie zapewnia lepszą transparentność rozliczeń VAT i utrudnia wyprowadzanie pieniędzy za granicę.
4) Mechanizm podzielonej płatności tylko pozornie ma charakter dobrowolny. Ministerstwo Finansów już zainicjowało prace zmierzające do obligatoryjnego stosowania split payment przynajmniej przez niektóre branże. Wydaje się jednak, że nawet te działania nie będą nieodzowne. W praktyce bowiem każdy wierzyciel, który otrzyma płatność swojej faktury za pomocą systemu podzielonej płatności, prędzej czy później sam również będzie za pomocą tego mechanizmu rozliczał swoje zobowiązania handlowe. Z uwagi na czasochłonność i w pewnej mierze uznaniowość procedury przekazywania nadwyżki podatku z rachunku VAT na rachunek rozliczeniowy efektywniejszym sposobem zarządzania płynnością przedsiębiorców będzie realizowanie płatności do kontrahentów w systemie podzielonej płatności. W mojej ocenie już w średnim terminie 12–24 miesięcy nastąpi masowe przejście podatników na rozliczanie zobowiązań handlowych metodą podzielonej płatności niejako wymuszone wzrastającymi kwotami VAT „zamrożonymi" na rachunkach VAT tych podatników.
Dla podatników:
1) W wyniku wprowadzenia split payment u podatników VAT może dochodzić do odkładania się środków finansowych na rachunku VAT. Mechanizm ten będzie powodował zamrożenie do 23 proc. obrotu podatnika na tym rachunku. Ekonomiczne znaczenie tego faktu będzie różne w zależności od profilu sprzedaży konkretnych podatników. Przykładowo:
a) Podmioty z sektora sprzedaży detalicznej (retail) jako nastawione na sprzedaż konsumencką, w której podzielona płatność nie będzie funkcjonowała, będą nadal otrzymywały w praktyce całość swoich przychodów na rachunki rozliczeniowe. Ewentualne własne koszty (najem, zakup usług eksploatacyjnych) mogą być zatem przez nie regulowane za pomocą podzielonej płatności lub nie bez większych implikacji w zakresie płynności.
b) Sprzedawcy hurtowi w praktyce mogą spodziewać się, że większość ich kontrahentów w stosunkowo krótkim czasie (choćby z powodu wzmacniania procedur poprawności identyfikacji kontrahentów) rozpocznie regulowanie należności wobec hurtowników za pomocą mechanizmu podzielonej płatności. Wymusi to w konsekwencji stosowanie tego mechanizmu również przez branżę hurtową w rozliczaniu własnych zobowiązań handlowych. Przy założeniu wykazywania większości sprzedaży na rynku krajowym będzie to oznaczać rosnące kwoty nadwyżki środków finansowych na rachunkach VAT hurtowników. W pierwszym okresie funkcjonowania podzielonej płatności może spowodować zwiększenie potrzeb kredytowych hurtowników na uzupełnienie płynności (kapitału obrotowego). W dłuższej perspektywie skutki mogą być dwojakie. W przypadku sprawnego zwracania przez fiskus nadwyżek z rachunków VAT na rachunki rozliczeniowe i stabilnej wartości sprzedaży, wpływ podzielonej płatności VAT na płynność będzie z czasem malał. Natomiast w przypadku opóźnień w zwrotach lub odmowy takich zwrotów hurtownicy mogą być zmuszeni do wydłużenia terminów płatności na rzecz swoich kontrahentów. Ostateczne skutki ekonomiczne mogą zatem być zależne od postawy organów podatkowych w zakresie stosowania narzędzi zwrotu nadwyżek z rachunków VAT.
c) Branża budowlana z uwagi na funkcjonujący już mechanizm odwróconego obciążenia VAT w zakresie prac podwykonawców w pewnej mierze będzie wyłączona z systemu podzielonej płatności. Skoro bowiem podwykonawca nalicza na fakturze wyłącznie cenę netto (bez VAT) sprzedanych towarów i usług, a podatek nalicza generalny wykonawca, to nie ma tu miejsca na rozliczenia przez głównego wykonawcę swoich zobowiązań kontraktowych za pomocą podzielonej płatności (nie ma VAT do zapłaty – jest on tylko deklarowany). Sytuacja podwykonawców zmieni się po planowanym zastąpieniu odwróconego obciążenia obligatoryjnym mechanizmem podzielonej płatności. Wówczas podwykonawcy staną przed problemami, które od 1 lipca br. pojawią się przed generalnymi wykonawcami. Generalni wykonawcy mogą spodziewać się, że zamawiający będą im płacić za pomocą podzielonej płatności.