Aktualizacja: 05.07.2025 00:01 Publikacja: 24.04.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Odżywa właśnie dyskusja o nieco zapomnianej niedoszłej uchwale Izby Cywilnej SN, która miała odpowiedzieć na sześć pytań pierwszej prezes Sądu Najwyższego, kluczowych dla tysięcy spraw frankowych. Na skutek sporu: starzy–nowi sędziowie, i zaangażowania przez tych pierwszych TSUE do tej sprawy odwleczono o dwa lata merytoryczną odpowiedź Izby Cywilnej na te pytania. Za to pojawiały się spekulacje, czy nie stoi za tym różne podejście sędziów do spraw frankowych, w zależności od tego, za której władzy zostali powołani do SN, choć nie ma na to dowodu. Tak czy inaczej, TSUE orzekł, że nie było potrzeby angażowania go do tej sprawy, a wiele kwestii rozstrzygnęły inne składy TSUE.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas