Koronawirus podbił rynek polis

Pandemia zachwiała poczuciem bezpieczeństwa Polaków. Coraz więcej osób kupuje ubezpieczenia na życie i zdrowie. Analitycy spodziewają się rekordów.

Aktualizacja: 04.12.2020 04:14 Publikacja: 03.12.2020 21:00

Koronawirus podbił rynek polis

Foto: Adobe Stock

Zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi w Polsce w ostatnich latach szybko rosło. W 2017 r. posiadało je 2,3 mln z nas, w 2018 r. – 2,6 mln, a na koniec zeszłego roku już 3 mln. Na polisy zdrowotne wydawaliśmy przy tym coraz więcej – w 2017 r. 685 mln zł, w 2018 r. 821 mln zł, a w 2019 r. już 894 mln zł.

Czytaj także: Częściej sięgamy po polisy na zdrowie i życie

Zainteresowanie napędzała niewydolność publicznej służby zdrowia i problemy z szybkim dostępem do lekarzy. Pandemia jeszcze wzmocniła ten trend. W pierwszym półroczu 2020 r. na polisy zdrowotne wydaliśmy prawie 0,5 mld zł. Miało je ponad 3 mln osób, o 13,1 proc. więcej niż rok wcześniej.

Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że wzrósł przy tym popyt zarówno w ubezpieczeniach indywidualnych, jak i grupowych. W czasie pandemii wzrosło też znaczenie polisy zdrowotnej jako benefitu pracowniczego. Coraz częściej sięgamy także po ubezpieczenie na życie.

Potwierdza to badanie przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie firmy ubezpieczeniowej ERGO Hestia. Okazuje się, że pandemia obudziła w nas liczne niepokoje związane ze zdrowiem oraz bezpieczeństwem finansowym. Z badania wynika, że najczęściej boimy się poważnej choroby (70 proc.) oraz braku pracy (61 proc.). Obawy te skłaniają do większej ostrożności i budowania zabezpieczenia finansowego. Aż 66 proc. respondentów deklaruje, że oszczędza w związku z obawą o najbliższą przyszłość, 58 proc. jako formę zabezpieczenia traktuje pracę zarobkową. Blisko połowa (aż 46 proc.) przyznaje, że w ciągu ostatniego półrocza rozważała lub zdecydowała się na zakup polisy na życie i zdrowie.

– W obliczu niepewności wywołanej przez epidemię coraz więcej osób zastanawia się nad swoją przyszłością oraz zabezpieczeniem bliskich, dostrzegając zalety ubezpieczeń – komentuje Sylwester Poniewierski, zastępca dyrektora w departamencie ubezpieczeń detalicznych w ERGO Hestii.

– Ten rok upłynął pod znakiem pandemii w każdym obszarze biznesu i życia prywatnego, także ubezpieczeń, szczególnie zdrowotnych – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor działu ubezpieczeń zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia. – Mimo początkowego spadku zainteresowania dodatkową ochroną oferowaną przez polisy w okresie wiosennego lockdownu odbicie przyszło bardzo szybko i sprzedaż już wróciła na dawne tory – dodaje.

Kruszewska spodziewa się, że w 2021 r. popularność i sprzedaż polis zdrowotnych wzrośnie mocniej niż dotychczas, bo dostępność świadczeń NFZ będzie ograniczona, nawet po opanowaniu pandemii. Niestety, wzrosnąć mogą też ceny polis.

Zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi w Polsce w ostatnich latach szybko rosło. W 2017 r. posiadało je 2,3 mln z nas, w 2018 r. – 2,6 mln, a na koniec zeszłego roku już 3 mln. Na polisy zdrowotne wydawaliśmy przy tym coraz więcej – w 2017 r. 685 mln zł, w 2018 r. 821 mln zł, a w 2019 r. już 894 mln zł.

Czytaj także: Częściej sięgamy po polisy na zdrowie i życie

Pozostało 84% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Polisa dla kota lub psa? Aż 40 proc. właścicieli nawet nie wie, że są takie ubezpieczenia
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odwołana. Jest nowa prezes, pełniąca obowiązki
Ubezpieczenia
Uścińska: System emerytalny jest bezpieczny dla państwa, wymagający dla ludzi
Ubezpieczenia
Raty leasingu za ciężkie dla małych firm
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Ubezpieczenia
Głębokie wymiatanie kadr w PZU. Pracę tracą nie tylko szefowie