W programie "Jeden na jeden" prof. Wróbel podziękował za prawnikom, którzy wczoraj przyszli pod gmach Sądu Najwyższego, żeby udzielić mu poparcia. Wśród nich byli prof. Adam Strzembosz, prof. Ewa Łętowska, prof. Andrzej Rzepliński, prof. Mirosław Wyrzykowski, sędziowie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych.
- Rozumiem ich motywy, dziękuję im za to - powiedział. - W tej sprawie nie chodzi jednak o mnie, ale o przekroczenie kolejnej granicy w próbie przejmowania przez polityków wymiaru sprawiedliwości - powiedział.
Czytaj też: Prof. Strzembosz broni sędziego Wróbla. Posiedzenie odroczone
Na pytanie, czy w Polsce rodzi się autorytaryzm, prof. Wróbel stwierdził, że on już jest.
- Autorytaryzm jest wtedy, gdy władza polityczna nie jest już kontrolowana przez prawo, kiedy mówi, że wyroki nie obowiązują, kiedy do obywatela stosuje się inne zasady niż do przedstawicieli władzy. Nie mam żadnych wątpliwości, że ustrój już zmieniliśmy - mówił sędzia Izby Karnej SN.