Obejście prawa można stwierdzić bez klauzuli - fiskus o zagranicznych strukturach biznesowych

Nie można uciec od podatku poprzez zagraniczne struktury biznesowe, które nie prowadzą działalności – twierdzi fiskus i niektóre sądy.

Aktualizacja: 01.09.2020 06:20 Publikacja: 31.08.2020 18:54

Obejście prawa można stwierdzić bez klauzuli - fiskus o zagranicznych strukturach biznesowych

Foto: Adobe Stock

Podejście władz skarbowych do międzynarodowych struktur z udziałem polskich podmiotów staje się coraz bardziej wyrafinowane. Świadczy o tym sprawa rozstrzygnięta przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu. Co ciekawe, dotyczy ona działań podatnika z lat 2013–2014, gdy jeszcze w ordynacji podatkowej nie istniała tzw. ogólna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.

Dwa euro to nie biznes

W sprawie chodziło o osobę fizyczną, która założyła poza Polską, w dwóch różnych państwach, dwie spółki: kapitałową w kraju A oraz osobową w kraju B (w uzasadnieniu wyroku nazwy krajów utajniono). W tej z kraju B, o charakterze spółki komandytowej, została komplementariuszem z prawem do 99,99999 proc. udziałów w zysku. Komandytariuszem z prawem do 0,00001 proc. udziałów w zysku została zagraniczna spółka kapitałowa z kraju A. Zysk osoby fizycznej w całości pochodził z dywidendy wypłacanej do spółki osobowej przez spółkę kapitałową.

W tym układzie teoretycznie zyski spółki osobowej nie powinny być opodatkowane ani w Polsce, ani w kraju B. Z tego konkretnego schematu biznesowego wynikałoby, że spółka osobowa jest tzw. stałym zakładem, czyli swoistą zagraniczną formą obecności dla celów podatkowych. Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską i krajem B przyznaje w takich przypadkach zwolnienie z opodatkowania dla dochodu uzyskiwanego za pośrednictwem zakładu. Opolski WSA w wyroku z 28 lutego 2020 r. (I SA/Op 494/19) uznał jednak, że zwolnienie z podatku w Polsce się nie należy. Wziął pod uwagę, że spółka osobowa w kraju B w ciągu trzech lat działalności wykazała zaledwie dwa euro czystego zysku, a wypłacona dywidenda wyniosła ponad 78 mln zł.

Ani władze skarbowe, ani sąd nie przyjęły argumentacji podatnika. Uznały, że osoba fizyczna w ogóle nie prowadziła działalności gospodarczej w kraju B, a tym samym nie można zastosować zwolnienia dla stałego zakładu, gdyż taki nie powstał. „Warunkiem niezbędnym do uznania danej placówki za zakład jest prowadzenie działalności gospodarczej" – wynika z wyroku.

Inne podejście

Nie zawsze sądy rozumują w ten sposób. Z wydanego 31 marca 2020 r. wyroku WSA w Szczecinie (sygn. I SA/Sz 944/19), w podobnej sprawie dotyczącej stanu faktycznego z 2014 r., sąd przyznał prawo podatnikowi do zwolnienia z podatku. Uznał, że wówczas nie obowiązywała jeszcze klauzula przeciw nadużyciom, a fiskus „obciąża stronę konsekwencjami nieudolności prawodawcy".

W tym przypadku organ podatkowy próbował zastosować art. 199a ordynacji, dotyczący czynności pozornych. Jednak sąd uznał, że cała struktura biznesowa jest zgodna z prawem polskim, słowackim i cypryjskim (tu nie utajniano krajów, w których działała struktura), a organ tej pozorności nie dowiódł.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Błażej Kuźniacki, radca prawny w PwC

Niewątpliwie WSA w Opolu wykazał się pewną odwagą, podważając działania podatnika i odmawiając korzyści podatkowych z czasu sprzed klauzuli. Niemniej sąd poszedł na skróty, gdyż nie definiując pojęć „stały zakład" i „działalność gospodarcza" zgodnie z ich autonomicznym rozumieniem na gruncie stosowanej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, rozstrzygnął, że stały zakład nie wystąpił, dlatego dochód podatnika nie podlega w Polsce zwolnieniu z opodatkowania. Wyrok WSA w Opolu ma jednak bardzo duże znaczenie, gdyż sugeruje, że brak prowadzenia działalności gospodarczej przez zagraniczną spółkę osobową pociąga za sobą brak stałego zakładu i wszystkie z tym związane konsekwencje podatkowe na gruncie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, w szczególności zastosowanie metody wyłączenia z opodatkowania w Polsce.

Podejście władz skarbowych do międzynarodowych struktur z udziałem polskich podmiotów staje się coraz bardziej wyrafinowane. Świadczy o tym sprawa rozstrzygnięta przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu. Co ciekawe, dotyczy ona działań podatnika z lat 2013–2014, gdy jeszcze w ordynacji podatkowej nie istniała tzw. ogólna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.

Dwa euro to nie biznes

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego