W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną spółki, która spierała się z fiskusem m.in. o prawo do kosztów podatkowych.
Sprawa dotyczyła rozliczenia CIT za okres od 1 kwietnia 2008 r. do 31 marca 2009 r. Fiskus zarzucił, że spółka, rozliczając podatek, popełniła dwa błędy. Po pierwsze, w okresie korzystania ze zwolnienia od CIT uzyskanego na podstawie specjalnej decyzji ministra finansów wydanej na podstawie przepisów ustawy o spółkach z udziałem zagranicznym bezpodstawnie rozliczała straty poniesione przez nią w latach wcześniejszych. Urzędnicy tłumaczyli, że spółka w okresie zwolnienia nie ma prawa do naliczania strat podatkowych w celu odliczenia ich od podstawy opodatkowania, bo nie jest obciążona obowiązkiem podatkowym wobec Skarbu Państwa.
Drugi zarzut miał związek z uchwałą o przymusowym wykupie akcji akcjonariuszy mniejszościowych posiadających akcje imienne stanowiące 0,06 proc. kapitału zakładowego przez akcjonariusza większościowego. Spółka koszty związane z przymusowym wykupem akcjonariatu mniejszościowego zaliczyła do kosztów podatkowych. Chodziło m.in. o koszty wyceny akcji przez biegłego oraz ogłoszenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym uchwały w sprawie przymusowego wykupu akcji.
Zdaniem urzędników takie wydatki nie miały związku z przychodami podatniczki, więc nie mogły być kosztem uzyskania przychodów.
Spółka upierała się przy swoim. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy przekonywała, że decyzją ministra przyznane zostało jej zaniechanie poboru podatku.