W sklepach internetowych można kupić właściwie wszystko. Od książek i płyt, przez buty, spodnie i bilety na imprezy masowe, po produkty spożywcze. W większości przypadków, konsument, który kupuje produkty w e-sklepach może skorzystać z prawa odstąpienia od umowy. Jeżeli więc uzna, że dany towar nie jest mu tak naprawdę potrzebny, spodziewał się czegoś innego lub po prostu się rozmyśli, ma prawo wysłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Dla jego skuteczności wystarczy, że zrobi to w ciągu 14 dni od odebrania produktu (sam zwrot towaru może nastąpić nawet później).

Takie prawo daje ustawa o prawach konsumenta (DzU z 2014r., poz. 827). Dotyczy ono umów zawieranych na odległość (np. przez Internet) lub poza lokalem przedsiębiorstwa (np. w domu klienta). Prawo odstąpienia od umowy jest zasadą. Warto jednak pamiętać, że są od niej odstępstwa. Jeden z takich wyjątków jest wskazany w art. 38 pkt. 4. Zgodnie z nim prawo odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość nie przysługuje konsumentowi w odniesieniu do umowy, w której przedmiotem świadczenia jest rzecz ulegająca szybkiemu zepsuciu lub mająca krótki termin przydatności do użycia.

Nie powinno być więc wątpliwości, że jeżeli będziemy chcieli zamówić przez Internet pierogi, kapustę z grzybami lub pyszne ciasto, a po odebraniu towaru zorientujemy się, że zamówiliśmy wszystkiego za dużo, to będzie już za późno. W takich przypadkach prawo odstąpienia nie przysługuje. Pozostaje tylko wykorzystać własną zamrażarkę i makowiec zostawić na ferie zimowe lub inną okazję.