Tak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt I PK 80/17.
Czytaj także: Służba cywilna: konsekwencje odwołania ze stanowiska
Powódka była zatrudniona na stanowisku skarbnika gminy od 1 stycznia 2011 r. uchwałą rady gminy została odwołana z pełnionej funkcji 29 stycznia 2015 r. Zawiadomiono ją o tym na początku lutego 2015 r. informując, że okres wypowiedzenia rozpocznie się po upływie zwolnienia lekarskiego, które skończyło się 31 marca 2015 r., a zatem okres wypowiedzenia zaczął biec od 1 kwietnia 2015 r. Powódka 3 kwietnia 2015 r. zawiadomiła telefonicznie sekretarza gminy, że nie stawi się już do pracy. Nie prosiła go jednak, aby przekazał tę informację wójtowi. Takiej samej informacji powódka udzieliła telefonicznie nowemu skarbnikowi.
8 kwietnia 2015 r. wójt pozwanej gminy sporządził pismo o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę w trybie art. 52 k.p.. W piśmie rozwiązującym stosunek pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia wójt wskazał jako przyczyny wypowiedzenia nieusprawiedliwione niestawienie się do pracy po zakończeniu zwolnienia lekarskiego, brak zawiadomienia pracodawcy o przyczynie nieobecności, przewidywanym czasie jej trwania oraz terminie stawienia się do pracy. W tych okolicznościach powódka wniosła do sądu pozew m.in. o zasądzenie odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że okoliczności sprawy uzasadniają powództwo. W toku kontroli apelacyjnej sąd drugiej instancji uznał, że istniały przyczyny uzasadniające rozwiązanie stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. i tym samym zmienił wyrok poprzez oddalenie powództwa.