Będzie 14 dni na odwołanie do sądu od wypowiedzenia

Na odwołanie do sądu od wypowiedzenia pracownik będzie miał 14 dni.

Aktualizacja: 08.07.2016 19:37 Publikacja: 08.07.2016 19:20

Będzie 14 dni na odwołanie do sądu od wypowiedzenia

Foto: 123RF

Tak wynika z projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców.

Mylą terminy

Zmienić się ma art. 264 kodeksu pracy, który teraz przewiduje dwa terminy na wniesienie odwołania do sądu – siedmiodniowy na odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę i 14-dniowy na odwołanie od rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Zdaniem projektodawcy takie rozróżnienie nie ma uzasadnienia. Funkcjonowanie dwóch terminów powoduje pomyłki, których skutki są dotkliwe dla pracowników. Ponadto termin siedmiodniowy wydaje się zbyt krótki na prawidłowe sformułowanie pozwu.

Stanowisko to podziela rzecznik praw obywatelskich. Co więcej, uważa on, że siedmiodniowy termin łamie konstytucyjne prawo do sądu. Dlatego przyłączył się do postępowania w sprawie pytań prawnych warszawskiego sądu rejonowego do Trybunału Konstytucyjnego dotyczących tego terminu.

– Decyzja pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę niesie zagrożenia dla pracownika i jego rodziny, związane z jego przyszłością zawodową oraz możliwością uzyskiwania dochodów.

Niezależnie od stanu emocji, naturalnych w takim przypadku, pracownik musi w ciągu siedmiu dni przeanalizować swoją sytuację, a w razie podjęcia decyzji o wniesieniu odwołania zebrać argumenty i dowody na poparcie swoich roszczeń – argumentuje Adam Bodnar w piśmie do Trybunału. I dodaje, że w tak krótkim czasie trudno znaleźć profesjonalnego pełnomocnika w celu uzyskania porady prawnej lub pomocy w przygotowaniu i wniesieniu pozwu.

Triki pracodawców

Prawnicy specjalizujący się w prawie pracy są podzieleni w ocenie projektowanej zmiany.

– Tygodniowy termin jest rażąco niesprawiedliwy. Pracodawcy wręczają wypowiedzenie przed długim majowym weekendem, w Wigilię albo przed Bożym Ciałem, by zabrać pracownikowi jeszcze kolejne dni i utrudnić zwalnianemu kontakt z prawnikiem – mówi Waldemar Gujski, adwokat.

Podkreśla też, że stres towarzyszący utracie pracy jest porównywalny ze stresem towarzyszącym rozwodowi lub utracie kogoś bliskiego. Trudno wówczas zachowywać się racjonalnie. Pracownik potrzebuje więc czasu, by ocenić swoją sytuację.

Są i tacy, którzy zmianę uważają za niepotrzebną.

– Siedmiodniowy termin zazwyczaj wystarcza na przygotowanie odwołania, zwłaszcza biorąc pod uwagę charakter tego pisma. Ciężar udowodnienia zasadności wypowiedzenia ciąży bowiem na pracodawcy. To pracodawca potrzebuje więc więcej czasu na przygotowanie pełnej odpowiedzi na pozew – mówi Katarzyna Sarek, radca prawny z kancelarii Raczkowski Paruch.

To jednak pracodawca planuje zwolnienie pracownika.

– Może się do tego przygotowywać i dwa miesiące przed wypowiedzeniem. 14 dni to i tak mało. Włosi mają nawet dwa miesiące na odwołanie się od wypowiedzenia do sądu –zaznacza Gujski.

Jeszcze więcej czasu na odwołanie się do trybunału pracy mają zatrudnieni w Wielkiej Brytanii. Można je wnieść w ciągu trzech miesięcy od dnia wygaśnięcia stosunku pracy.

Tak wynika z projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców.

Mylą terminy

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił