Stanowisko MRPiPS jest dostępne na stronie: rp.pl/wyjasnieniaurzedow
Ministerstwo dopuszcza zatem, jako alternatywę w stosunku do teczek tworzonych według klucza imiennego, tworzenie teczek według klucza tematycznego. Wprawdzie w dalszej części stanowiska zastrzega, że dokumentacja w sprawach związanych ze stosunkiem pracy danego pracownika nie może być prowadzona zbiorowo z innymi pracownikami. Zastrzeżenie to odnosi się jednak raczej do braku możliwości prowadzenia dokumentacji czasu pracy w formie zbiorczych list czy zestawień. Tym bardziej, że w przypadku tworzenia ewidencji czasu pracy w programie komputerowym, przy jednoczesnym stosowaniu wniosków, oświadczeń i zgód pracowniczych w formule papierowej, wymóg utworzenia jednolitego, kompletnego „zbioru dokumentów" byłby możliwy do spełnienia pod warunkiem drukowania ewidencji czasu pracy i przechowywaniu jej łącznie z dokumentacją papierową lub też przejścia w całości na dokumenty elektroniczne. Jest mało prawdopodobne, aby narzucenie takiego sposobu działania było intencją normodawcy. Nowe przepisy miały wszak pracodawcom uprościć, a nie utrudnić prowadzenie dokumentacji pracowniczej.
Grzegorz Zaborowski jest adwokatem w Kancelarii Adwokackiej Grzegorz Zaborowski i Wspólnicy sp.k. w Warszawie, specjalizującej się w prawie pracy, postępowaniach restrukturyzacyjnych, prawie gospodarczym oraz prowadzącej stałą obsługę prawną przedsiębiorstw
Jakub Ziarno jest prawnikiem w tej kancelarii
Zdaniem autora
Grzegorz Zaborowski - adwokat w Kancelarii Adwokackiej Grzegorz Zaborowski i Wspólnicy sp.k. w Warszawie
Uzasadniona jest konstatacja, iż „oddzielne prowadzenie dokumentacji dla każdego pracownika" w zakresie ewidencji czasu pracy to także prowadzenie tej dokumentacji dla każdego pracownika w formie większej liczby zbiorów (czy też ściślej: podzbiorów) utworzonych według kryterium tematycznego. Warunkiem jest jednak, aby kryterium porządkowania dokumentacji w każdym ze zbiorów (podzbiorów) miało charakter imienny, a nie np. chronologiczny lub oparty o strukturę przedsiębiorstwa czy instytucji. Dokumenty dotyczące poszczególnych pracowników muszą bowiem zostać w sposób wyraźny wyodrębnione spośród dokumentacji dotyczącej innych osób.
Zgodne zatem z aktualnym stanem prawnym jest np. prowadzenie ewidencji czasu pracy (zawierającej informacje o: liczbie przepracowanych godzin, godzinie rozpoczęcia i zakończenia pracy, liczbie godzin nocnych i nadliczbowych, dniach wolnych od pracy, nieobecnościach, itd.) w programie komputerowym, przy jednoczesnym prowadzeniu osobnych segregatorów według kryterium tematycznego (np. na wnioski o wyjścia prywatne, na zlecenia nadgodzin, na oświadczenia pracownika-rodzica, itd.). Oczywiście konieczne jest wówczas stosowanie kryterium imiennego dla wydzielenia dokumentacji w każdym podzbiorze tematycznym, np. poprzez zastosowanie odpowiednich przekładek w ramach segregatora.
De lege ferenda, wypada postulować, aby powyższe zagadnienie zostało doprecyzowane w rozporządzeniu w sprawie dokumentacji pracowniczej. Na chwilę obecną pracodawcy nie mają bowiem pewności, w jaki sposób nowe przepisy prawa pracy zostaną zinterpretowane w przypadku kontroli inspektora pracy. Tymczasem interpretacja przepisów w kierunku konieczności tworzenia dla każdego pracownika odrębnego zbioru zawierającego kompletną dokumentację w zakresie ewidencji czasu pracy oznaczałaby dla wielu pracodawców istotną, i jak się wydaje niepotrzebną, zmianę organizacyjną. ?