Komercyjne połowy bardziej ekologiczne

Małe ryby nie trafią do sieci rybackich przy połowie większych okazów.

Aktualizacja: 01.07.2016 18:54 Publikacja: 01.07.2016 16:54

Komercyjne połowy bardziej ekologiczne

Foto: Bloomberg

Większe oczka w sieciach, zakaz trałowania blisko brzegu czy wprowadzenie wymiarów ochronnych dla kolejnych gatunków ryb, to niektóre zmiany, z jakimi musza się liczyć rybacy na  Bałtyku. Zgodnie z projektem rozporządzenia ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, który dotyczy wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich rybaków czekają dodatkowe ograniczenia. Jednak są one po to, by za jakiś czas mieli jeszcze po co zarzucać sieci w morzu.

Zgodnie z projektem przy połowie niektórych ryb sieci będą musiały mieć dwukrotnie większe oczka niż dotychczas. W przypadku połowu leszczy wielkość oczek w sieciach będzie musiała mieć nie 60 mm, a 120 mm. W przypadku połowu płoci i okoni oczka wyniosą 60 mm, a nie 30 mm. Dwa razy większe oczka w sieciach będą musiały być także przy połowie sieji i szczupaka – 110 mm. W przypadku troci oczka wyniosą 157 mm a nie 80. A najbardziej zwiększą się w sieciach do połowu węgorzy – z 16 mm do 40 mm.

Konieczność zwiększenia oczek w sieciach sprawi, że nie będą łapane i zabijane zbyt małe osobniki. Dostaną szansę na to by dorosnąć i zwiększyć populację swoich gatunków. Ponadto w ten sposób jako przyłów na kutry i statki nie trafią małe gatunki ryb, które stanowią pożywienie choćby dla dorszy. A już od jakiegoś czasu mówi się, że wspomniany dorsz ma za mało pokarmu w Bałtyku.

By dorsz miał więcej pożywienia, projekt przewiduje wprowadzenie okresu ochronnego dla ryb dobijakowatych. W ten sposób ma się zwiększyć populacja dorsza, który często ląduje na stołach konsumentów. A ryb dobijakowatych co do zasady rybacy nie będą mogli łowić od 1 czerwca do 30 września.

W pasie przybrzeżnym o szerokości czterech mil morskich wydłuży się okres ochrony dla łososia i troci. Dziś rybacy nie mogą łowić tych ryb od 15 września do 15 listopada, a po zmianach okres ochrony rozpocznie się tego dnia, a zakończy dopiero 31 grudnia. Projekt zakłada też wprowadzenie okresu ochronnego sieji w miesiącach grudzień i styczeń.

Projekt nowego rozporządzenia wprowadza też wymiary ochronne dla niektórych ryb. Dotyczy to miętusa, dla którego wymiar ustanowiono na 40 cm. Oprócz tej ryby wymiary ochronne wprowadzono też dla okoni (20 cm), węgorzycy (28 cm) i zimnicy (25 cm).

Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu nowego rozporządzenia, powodem wprowadzenia wymiarów ochronnych dla kolejnych gatunków ryb są zmniejszające się ich zasoby.

Nowością będzie też ograniczenie połowów za pomocą sieci ciągniętych przez statki w strefie przybrzeżnej. Będą to mogły robić tylko najmniejsze jednostki – do 12 metrów długości. Projekt przewiduje też wprowadzenie zakazu używania m.in. sieci włóczonych (tzw. trałowanie) przez statki powyżej 12 metrów w pasie o szerokości 6 mil morskich od brzegu. Takie metody połowu powodują, ze w sieciach ląduje wszystko co znajdzie się na ich drodze. I projektowany zakaz ma na celu chronić różne organizmy morskie – nie tylko ryby.

Większe oczka w sieciach, zakaz trałowania blisko brzegu czy wprowadzenie wymiarów ochronnych dla kolejnych gatunków ryb, to niektóre zmiany, z jakimi musza się liczyć rybacy na  Bałtyku. Zgodnie z projektem rozporządzenia ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, który dotyczy wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich rybaków czekają dodatkowe ograniczenia. Jednak są one po to, by za jakiś czas mieli jeszcze po co zarzucać sieci w morzu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów