Jarosław Gwizdak: Postawić krzyżyk. Na papierze

Wybory to nie tylko święto demokracji, ale też, niestety, przyczyna marnotrawienia ogromnych ilości papieru. Państwo mogłoby to zmienić, ma od czego zacząć.

Publikacja: 17.04.2024 04:30

Jarosław Gwizdak: Postawić krzyżyk. Na papierze

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Siadam do pisania felietonu, znając już wyniki wyborów samorządowych. Jest późny poniedziałkowy wieczór, głosowanie skończyło się wczoraj o 21:00. Poprzedni wieczór spędzałem, podglądając telewizyjne wieczory wyborcze oraz zerkając na stronę internetową Państwowej Komisji Wyborczej.

Lubię wiedzieć i być na bieżąco. Strona PKW coraz częściej zaspokaja moje potrzeby. Jestem w stanie znaleźć na niej dokładne dane dotyczące wyborów w każdej obwodowej komisji na terenie Rzeczypospolitej, ustalić, ile głosów dostał każdy z kandydatów. Jeśli interesuje mnie poziom wyborczej frekwencji (interesuje, a jakże), mam do dyspozycji informacje z godziny 12:00 i 17:00. Raj dla poszukujących danych.

Pozostało 83% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Solidna ochrona ofiar gwałtu. Ale nie za cenę niesłusznych skazań
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO