Minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawia najnowszy katalog incydentów o charakterze terrorystycznym. Liczy on 14 pozycji, a każda z kategorii incydentów zawiera ich podkategorie, których wystąpienie jest najbardziej prawdopodobne. Określenie tych incydentów ma precyzować zdarzenia o charakterze terrorystycznym, w których służby mogą podjąć określone działania lub też może być ogłoszony stan alarmowy odpowiedniego stopnia. W tym samym czasie Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, skarży ustawę o działaniach antyterrorystycznych do Trybunału Konstytucyjnego.
Co proponuje minister? Obok punktów oczywistych, takich jak ataki na polskich żołnierzy oraz wojska sojusznicze czy sygnały o zagrożeniu atakiem terrorystycznym w innych krajach, pojawiają się inne. Przykłady? Kategoria X: Incydenty dotyczące aktywności terrorystycznej w mediach i internecie, podkategoria: udział Polaków w czatach i na forach internetowych na stronach związanych z ekstremizmem lub skrajnym fundamentalizmem. Kategoria IX: Incydenty związane z pobytem cudzoziemców w Polsce, podkategoria: wystąpienie przedstawicieli grup wyznaniowych w Polsce, w trakcie którego głoszone były fundamentalne hasła.
Fundacja Panoptykon bacznie przygląda się najnowszym pomysłom szefa MSWiA. Poprzedni projekt zawierający katalog zdarzeń (a nie incydentów) o charakterze terrorystycznym ostro skrytykowała.
– Trudno powiedzieć, jakie znaczenie ma ten katalog i czy będzie podstawą dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do podejmowania przewidzianych ustawą działań – mówi „Rz" Wojciech Klicki z Panoptykonu.
– Ustawowym zadaniem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest przeciwdziałanie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym – zastrzega dr Janusz Kochański z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dodaje, że zapisy zawarte w najnowszym projekcie mają bardzo duże znaczenie w funkcjonowaniu ustawy.