Ostatni dzień listopada to sądna data szczególnie dla mniejszych zakładów pracy. Od liczby osób, które tego dnia firma będzie zgłaszać do ubezpieczenia chorobowego, zależy bowiem to, czy w przyszłym roku będzie musiała wziąć na siebie ciężar naliczania i wypłaty zasiłków dla zatrudnionych osób. Jeśli będzie ich nie więcej niż 20, obowiązki w tym zakresie będzie musiał realizować ZUS. Ale przy co najmniej 21 ubezpieczonych – choćby tylko tego jednego dnia czy miesiąca – przez cały rok płatnik będzie musiał się wywiązywać z ustalania prawa, wypłaty i rozliczania zasiłków. Ewentualna późniejsza redukcja etatów może zwolnić go z tych obowiązków dopiero w 2019 r.
Ten limit należy ustalać biorąc pod uwagę wszystkie „aktywne" tytuły do ubezpieczenia chorobowego na 30 listopada. Uwzględnia się tu zatrudnionych:
- pracowników (także tych na urlopie macierzyńskim, rodzicielskim czy ojcowskim),
- uczniów,
- chałupników,