Reklama

Zbyt późno odnaleziony testament na niewiele się przyda

Obowiązkiem spadkobiercy jest sprawdzić dokumenty spadkodawcy i czy nie zostawił testamentu, bo potem trudno odwrócić to zaniedbanie.

Publikacja: 15.08.2025 13:29

Testament odnaleziony po latach nie pozwoli odzyskać spadku. Orzeczenie Sądu Najwyższego

Testament odnaleziony po latach nie pozwoli odzyskać spadku. Orzeczenie Sądu Najwyższego

Foto: Adobe Stock

Należy przejrzeć dokumenty, które zostawił zmarły spadkodawca. Zasada ta obowiązuje zarówno przy stwierdzeniu nabycia spadku przez sąd, jak i notarialnym poświadczeniu dziedziczenia. To sedno orzeczenia Sądu Najwyższego.

Kwestia ta wynikła w sprawie o uchylenie notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia po wielu latach od jego wydania.

Czytaj więcej

Testament pisemny kontra testament ustny. Który uwzględnił Sąd Najwyższy?

Testament leżał długie lata w mieszkaniu

Spadkodawca sporządził w 1978 r. testament notarialny i nikomu o nim nie powiedział. Cały spadek zapisał swojej żonie. Testament znajdował się aż do jego śmierci w 1996 r., w papierach, w mieszkaniu małżeństwa. Po śmierci spadkodawcy, wdowa i dwie jego córki z wcześniejszego małżeństwa, nie wiedząc, że taki testament istnieje, uzyskały notarialne poświadczenie dziedziczenia na podstawie dziedziczenia ustawowego po jednej trzeciej spadku dla każdej. Dopiero kilka lat później po śmierci wdowy po spadkodawcy, jej syn z innego związku, przeglądając dokumenty w mieszkaniu, odnalazł nieznany testament męża swej matki i wystąpił do sądu o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia i o stwierdzenie nabycia spadku przez matkę. Wtedy cały ten majątek przypadłby jemu.

Czytaj więcej

Wydziedziczenie dzieci nie przenosi się na wnuki. Sąd Najwyższy zdecydował
Reklama
Reklama

Sąd Rejonowy wniosek syna uwzględnił, wskazując, że sama okoliczność istnienia testamentu, o którym nikt nie wiedział, łącznie z jego matką, nie może świadczyć, że matka jako uczestniczka postępowania o wydanie aktu poświadczenia dziedziczenia, miała możliwość przedstawienia tego testamentu, gdyż aż do swej śmierci nie miała świadomości, że taki dokument w ogóle został spisany.

Żona powinna przejrzeć dokumenty zmarłego męża w poszukiwaniu testamentu

Sąd Okręgowy w Katowicach był innego zdania i stwierdził, że obowiązkiem wdowy w zakresie dbałości o swoje sprawy życiowe, majątkowe i bytowe było przejrzenie przed udaniem się do notariusza wszystkich dokumentów, jakie znajdowały się w mieszkaniu, a mogły dotyczyć zmarłego i pozostałego po nim spadku i wniosek syna oddalił. Podzielił przy tym argumentację adwokata Sławomira Oleksiaka, pełnomocnika córek spadkodawcy, że jest rzeczą niemożliwą przyjęcie, aby wdowa, mieszkając lata w tym samym mieszkaniu, nie wiedziała o tym testamencie, w każdym razie łatwo mogła to ustalić.

Niezadowolony z tego werdyktu syn w skardze kasacyjnej do SN wskazywał, że nie da się obronić zarzutu, że jego matka nie dopełniła obowiązku, nie przedstawiając przed notariuszem testamentu czyniącego ją jedyną jego spadkobierczynią. Po prostu o nim nie wiedziała.

Czytaj więcej

O ustalenie spadkobierców może wystąpić nawet sąsiad. Sąd Najwyższy orzekł

Sąd Najwyższy nie uwzględnił tego zarzutu, przypominając, że niemożność żądania wzruszenia orzeczenia o stwierdzeniu nabycia spadku lub poświadczeniu dziedziczenia (art. 679 k.p.c.) zachodzi tylko wtedy, gdy istniała obiektywna przeszkoda uniemożliwiająca wnioskodawcy powołanie podstawy żądania w pierwotnym postępowaniu. Za trafny należy uznać pogląd sądu drugiej instancji, że żona spadkodawcy miała możliwość przedstawienia notariuszowi testament notarialny swego męża. W jej szeroko pojętym interesie było przejrzenie przed udaniem się do notariusza wszystkich dokumentów, jakie znajdowały się w mieszkaniu, a mogły dotyczyć zmarłego i pozostałego po nim spadku.

– Mieszkanie było małe, bez piwnicy, strychu czy innych pomieszczeń znajdujących się poza jego obrębem, a testament znajdował się wśród dokumentów zmarłego w dużym pokoju, do którego żona codziennie miała dostęp. Nie było więc żadnego problemu z przejrzeniem wszystkich rzeczy, w szczególności dokumentów pozostałych po zmarłym, co skutkowałoby znalezieniem testamentu – wskazał w konkluzji uzasadnienia sędzia Krzysztof Wesołowski.

Reklama
Reklama

Sygnatura akt I CSK 3287/24

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Prof. Bogudar Kordasiewicz, radca prawny

Należy pamiętać, że ustawodawca dąży nie tylko do dokumentowania praw spadkowych zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym, ale także do zapewnienia stabilizacji stosunków spadkowych. To właśnie ze względu na wymienioną potrzebę stabilizacji, osoba, która brała udział w postępowaniu spadkowym przed sądem lub notariuszem może domagać się zmiany wydanego w tym postępowaniu dokumentu stwierdzającego prawa do spadku, tylko na takiej podstawie, której poprzednio nie mogła powołać. Słusznie ten brak możliwości sądy interpretują rygorystycznie, w dążeniu do tego, by po latach nie zmieniać utrwalonych stanów prawnych.

Czytaj więcej

Nie zgłosiłeś spadku po rodzinie? Będzie szansa na uniknięcie podatku

Należy przejrzeć dokumenty, które zostawił zmarły spadkodawca. Zasada ta obowiązuje zarówno przy stwierdzeniu nabycia spadku przez sąd, jak i notarialnym poświadczeniu dziedziczenia. To sedno orzeczenia Sądu Najwyższego.

Kwestia ta wynikła w sprawie o uchylenie notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia po wielu latach od jego wydania.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama