Należy przejrzeć dokumenty, które zostawił zmarły spadkodawca. Zasada ta obowiązuje zarówno przy stwierdzeniu nabycia spadku przez sąd, jak i notarialnym poświadczeniu dziedziczenia. To sedno orzeczenia Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie o uchylenie notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia po wielu latach od jego wydania.
Czytaj więcej
To sąd decyduje, czy biegły ma złożyć opinię ustnie na rozprawie, czy pisemnie. Może też zażądać...
Testament leżał długie lata w mieszkaniu
Spadkodawca sporządził w 1978 r. testament notarialny i nikomu o nim nie powiedział. Cały spadek zapisał swojej żonie. Testament znajdował się aż do jego śmierci w 1996 r., w papierach, w mieszkaniu małżeństwa. Po śmierci spadkodawcy, wdowa i dwie jego córki z wcześniejszego małżeństwa, nie wiedząc, że taki testament istnieje, uzyskały notarialne poświadczenie dziedziczenia na podstawie dziedziczenia ustawowego po jednej trzeciej spadku dla każdej. Dopiero kilka lat później po śmierci wdowy po spadkodawcy, jej syn z innego związku, przeglądając dokumenty w mieszkaniu, odnalazł nieznany testament męża swej matki i wystąpił do sądu o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia i o stwierdzenie nabycia spadku przez matkę. Wtedy cały ten majątek przypadłby jemu.
Czytaj więcej
Nie można domniemywać, że jeśli zmarły w testamencie wydziedziczył dzieci, również ich dzieci mog...